Iran czeka na zielone światło

Unia Europejska przedłużyła w czwartek o dwa tygodnie zawieszenie sankcji gospodarczych wobec Iranu. To krok techniczny, który ma dać czas na wdrożenie porozumienia uzgodnionego między Teheranem a mocarstwami o ograniczeniu irańskiego programu nuklearnego.

Zawieszenie obowiązywania części sankcji, które miały wygasnąć po upływie sześciu miesięcy od zawarcia historycznego porozumienia między Iranem a sześcioma mocarstwami 14 lipca, będzie obecnie obowiązywać do 28 stycznia. Eksperci sądzą jednak, że wszystkie sankcje wygasną ostatecznie wcześniej.

Jak poinformowano, decyzja o całkowitym zniesieniu sankcji zapadnie, gdy Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdzi, że Iran podjął wymagane działania.

"Wszystko jest gotowe do zniesienia sankcji, gdy tylko będzie ocena, że Iran spełnił zobowiązania wynikające z umowy" - powiedział Reuterowi anonimowo unijny dyplomata.

Reklama

W środę główny irański negocjator nuklearny Abbas Aragczi powiedział, że MAEA powinna w piątek wydać raport potwierdzający, że Iran realizuje ustalenia mające na celu zagwarantowanie, że jego program atomowy jest ograniczony wyłącznie do celów cywilnych.

Zawarte w lipcu w Wiedniu porozumienie zobowiązuje Iran do całkowitej rezygnacji z ewentualnych planów budowy bomby atomowej. W zamian za takie zobowiązanie Teheranu Zachód zgodził się stopniowo znieść swoje sankcje gospodarcze.

W ramach realizacji porozumienia Iran znacząco zredukował już liczbę wirówek do wzbogacania uranu, przekazał za granicę niemal wszystkie zapasy wzbogaconego uranu, a w środę poinformowano o spełnieniu kolejnego warunku, jakim było usunięcie rdzenia reaktora na ciężką wodę w Araku i wypełnieniu go cementem.

Źródła irańskie poinformowały, że w środę przebywała w Iranie znacząca liczba inspektorów MAEA, którzy weryfikują realizację przez Iran postanowień porozumienia.

Prezydent Iranu Hasan Rowhani zapowiedział w przemówieniu wyemitowanym w poniedziałek w telewizji państwowej, że liczy na to, iż "sankcje przeciwko Iranowi zostaną zniesione w ciągu kilku dni".

Na rynku pojawi się tymczasem więcej ropy, bo Iran jest coraz bliżej zwiększenia eksportu tego surowca, a to jeszcze pogorszy sytuację na giełdach, bo nadpodaż ropy będzie jeszcze wyższa.

- Na rynkach mamy nadpodaż ropy z OPEC, która powinna być zmniejszana - mówi Eugen Weinberg, ekonomista Commerzbank w Hongkongu.

- A tymczasem prawdopodobnie już podczas najbliższego weekendu usłyszymy informacje, że sankcje Zachodu na Iran zostają zniesione. Dlatego w przyszłym tygodniu będzie jeszcze mocniejsza presja na spadki cen ropy - dodaje. W środę na zamknięciu handlu ropa w Nowym Jorku kosztowała 30,48 USD za baryłkę, po zwyżce o 4 centy. Podczas wtorkowej sesji cena ropy WTI spadła do 29,93 USD/b.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rynek ropy w Polsce | sankcje gospodarcze | ceny ropy | Iran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »