Jan Kulczyk: Potencjał Afryki szansą dla Europy i Polski

Myśl globalnie i działaj globalnie - według Jana Kulczyka, założyciela CEED Institute, parafraza znanego powiedzenia powinna wyznaczać kierunek działania Polski, regionu i całej Europy. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na potencjał Afryki. Jego zdaniem, gdyby 250 mld euro, które wydano na ratowanie gospodarki greckiej, zainwestować w Afryce Środkowej, moglibyśmy mówić o zrównoważeniu światowej gospodarki.

- Największym potencjałem Europy jest wiedza, wykształcenie i umysł ludzki. Z drugiej strony jest Afryka, która ma złoża i bogactwo w ziemi, ale brakuje jej tego, co ma Europa. Afryka w sposób naturalny powinna mieć nas za partnerów - uważa Jan Kulczyk, założyciel CEED Institute i przewodniczący rady nadzorczej Kulczyk Investments, w rozmowie z Newserią.

Nas, czyli Europę, a w szczególności region Europy Środkowo-Wschodniej.

- Polska i 11 krajów regionu, które przez wiele lat żyły w kryzysie i wiedzą, jak nim zarządzać oraz co z tą wiedzą zrobić, są absolutnie liderem. Jeśli udałoby się zaprosić do tego Niemcy, powstałby fantastyczny podmiot, który mógłby poprawić równowagę w świecie, która została zachwiana - podkreśla Kulczyk w czasie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Reklama

Współpraca powinna opierać się przede wszystkim na przekazywaniu Afryce tego, czego jej najbardziej brakuje, czyli doświadczenia, wiedzy i kapitału. Z drugiej strony powinniśmy pokazywać i otwierać przed nią ogromne możliwości.

- Posiadamy dobrze rozwinięte górnictwo i dużą wiedzę dotyczącą energetyki. To wszystko jest podstawą, by myśleć o rozwoju Afryki. Gdyby 250 mld euro, które zostało podarowane Grecji, bo tych pieniędzy raczej nie uda się odzyskać, zostałoby zainwestowane w Afrykę Środkową, mówilibyśmy o innej jakości tego kontynentu i o ogromnym potencjale, jaki ten ogromny rynek wniósłby w zrównoważenie gospodarki światowej - uważa biznesmen.

Mówiąc o ogromnym potencjale Afryki Jan Kulczyk wskazuje również na nierównowagę demograficzną.

- Europa się kurczy. To jest 500 mln ludzi. Sama Nigeria to 200 mln ludzi, a w 2045 roku będzie ich 600 mln, czyli będzie odpowiadała całej Europie. A gdzie reszta Afryki - pyta Jan Kulczyk.

Mimo że globalnej gospodarki niektórzy nie chcą zaakceptować, już dawno stała się ona faktem. Zdaniem inwestora, teraz powinniśmy spróbować wykorzystać ją do własnych celów, zanim uprzedzą nas inni.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

- To, co się znajduje w Afryce, o co walczą Chińczycy i Rosjanie, to ogromna szansa dla Europy, dla regionu i Polski. Jeśli ją wykorzystamy, będzie to jest najlepsza droga wyjścia z kryzysu - podkreśla Kulczyk.

Opr. KM

Jan Kulczyk, przewodniczący rady nadzorczej Kulczyk Investments, dla Newserii:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: europ | Afryka | Jan Kulczyk | Polskie | Polska | Janów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »