Rezygnują z odwetu wymierzonego w USA. Nowej umowy wciąż jednak nie ma

Kanada zniesie od 1 września cła odwetowe na amerykańskie towary, które są objęte umową CUSMA o wolnym handlu między Kanadą, USA i Meksykiem - poinformował w piątek premier Kanady Mark Carney. Pozostaną jednak cła na stal, aluminium i samochody.

Carney podkreślił, że Kanada pracuje nad nowym porozumieniem handlowym z USA i dodał, że w ramach CUSMA i tak Kanada ma najlepsze porozumienie z możliwych, ponieważ 85 proc. eksportu zgodnego z zasadami CUSMA nie jest objęte cłami. Dodał, że jest ono "lepsze od (porozumień-red.) osiągniętych przez jakikolwiek inny kraj".

Carney poinformował, że choć kanadyjskie cła na aluminium i stal importowane z USA wynoszą 25 proc. i są o połowe niższe niż amerykańskie cła na kanadyjskie aluminium i stal, Kanada "nie podnosi ich dzisiaj".

Premier podkreślił jednak, że czas głębokiej integracji gospodarki kanadyjskiej z amerykańską "jest zakończony", a Kanada musi obecnie zająć się "ochroną suwerenności" i będzie się koncentrować na rozwijaniu handlu z innymi krajami, przyśpieszaniu budowy domów i inwestycjach w obronność. Carney poinformował, że "wkrótce" rząd wskaże pierwszą serię dużych krajowych projektów, które mają "łączyć i przekształcać naszą gospodarkę". Parlament przyjął w tym roku ustawę, która ma przyśpieszać i upraszczać realizację dużych projektów m.in. infrastrukturalnych, transportowych, wydobycia minerałów krytycznych i związanych z energetyką.

Dziennikarze zapytali Carneya, czy uważa, że porozumienie z USA jest możliwe jesienią, jego krótka odpowiedź brzmiała: "zobaczymy". Dodał, że obecnie rząd skoncentruje się na sektorach strategicznych, takich jak stal, aluminium, samochody i drewno budowlane. Uznał, że jest możliwe osiągnięcie porozumienia w tych dziedzinach jeszcze przed planowanym na 2026 r. przeglądem umowy CUSMA, ponieważ ten przegląd może zająć sześć miesięcy, może rok, a może 18 miesięcy.

Wcześniej Trump twierdził, że porozumienie między USA a Kanadą jest możliwe do końca lipca br.

Carney porównał obecną sytuację z meczem hokeja, w którego pierwszej tercji gra się ostro, żeby przekazać ważną informację, "co zrobiliśmy". Następnie jednak przechodzi się do kontroli krążka i strzelania bramek. "Kanada weszła do tej części gry" - powiedział premier.

Carney rozmawiał z Trumpem w czwartek, komunikat biura prasowego premiera wymieniał wśród tematów rozmowy bieżące wyzwania w handlu, możliwości i "wspólne priorytety w ekonomicznych i dotyczących bezpieczeństwa nowych relacjach między Kanadą i USA". Rozmowa dotyczyła też możliwości "długoterminowego pokoju i bezpieczeństwa dla Ukrainy i Europy". Premier powiedział w piątek, że usłyszał od prezydenta USA Donalda Trumpa zapewnienie, że negocjacje w tej sprawie się zaczną.

Również w czwartek minister spraw zagranicznych Kanady Anita Anand spotkała się w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Ich rozmowa dotyczyła relacji dwustronnych i stałej współpracy w dziedzinach, które dla Kanady i USA są priorytetowe, takich jak wojna Rosji na Ukrainie czy bezpieczeństwo w Arktyce.

Biały Dom z zadowoleniem przywitał posunięcie Kanady, oceniając tę decyzję jako "długo oczekiwaną" - podała w piątek agencja Reutera. USA "oczekują z niecierpliwością kontynuowania dyskusji z Kanadą w sprawach handlu i bezpieczeństwa narodowego". Trump określił decyzję Kanady jako "miłą". Ocenił, że rozmowa z Carneyem była bardzo dobra, i zapowiedział, że wkrótce odbędzie się następna. "Lubię go" - dodał.

Kanada wprowadziła w br. trzy pakiety ceł odwetowych na import z USA, w tym łącznie cła na import towarów o wartości 60 mld dolarów kanadyjskich. Kanadyjskie cła na import z USA wynoszące 35 proc. dotyczą towarów nieobjętych postanowieniami CUSMA - przypomniały media.

***