Kolejne gminy łączą siły. Będzie ekologicznie i tanio

Ciepłowody, Stoszowice, Ziębice i Ząbkowice Śląskie powołały Klaster Energii Odnawialnej Ziemi Ząbkowickiej. Do blisko 60 tys. osób popłynie tańsza energia. To kolejna tego typu inicjatywa - wcześniej klastry stworzyło 20 dolnośląskich samorządów. Na terenach wszystkich 25 gmin mieszka ponad 260 tys. osób.

Klastry energii odnawialnej to stosunkowo nowa forma w polskim prawodawstwie. Mimo to na mapie Dolnego Śląska znaleźć można już pięć samowystarczalnych "wysp energetycznych", które stworzyło blisko 25 samorządów. Najnowsza to Klaster Energii Odnawialnej Ziemi Ząbkowickiej. Elektrownie fotowoltaiczne i bioelektrownie mogą zostać teraz wybudowane w pięciu gminach - Ciepłowody, Stoszowice, Ziębice i Ząbkowice Śląskie.

Dlaczego samorządy zdecydowały się na ten krok?

- Zawsze myśleliśmy o odnawialnych źródłach energii - mówi Paweł Gancarz, wójt gminy Stoszowice. - Mieliśmy nawet zaawansowany projekt farmy wiatrowej. Niestety w ostatnim etapie został zablokowany przez nową ustawę OZE. Cały czas czekaliśmy na inną szansę i na możliwość skorzystania ze środków zewnętrznych na budowę infrastruktury.

Reklama

Teraz będziemy mogli wykorzystać 5-hekatarową działkę w Stoszowicach. Chcemy wybudować na niej farmę fotowoltaiczną. Pierwszy wniosek o dofinansowanie planujemy złożyć jeszcze we wrześniu, co może pozwolić obniżyć koszty związane z oświetleniem ulicznym czy z utrzymaniem budynków użyteczności publicznej - dodaje.

Gmina Ciepłowody przyłączyła się do Klastra Energii Odnawialnej Ziemi Ząbkowickiej między innymi z myślą o przedsiębiorcach. - Ich rozwój jest dla nas bardzo ważny, a mamy sygnały, że są zainteresowani inwestowaniem w odnawialne źródła energii. Dodatkowo, w zależności od możliwości jakie będą stwarzały nabory, rozważymy kwestię produkcji energii na własne potrzeby. Pamiętamy również o geoenergii - mówi Łukasz Białkowski, wójt gminy Ciepłowody.

Podobne plany ma gmina Ząbkowice Śląskie. - Jednym z pomysłów, które chcemy realizować na terenie gminy Ząbkowice Śląskie jest budowa paneli fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej. Pozwoli to na efektywne zarządzanie energią oraz ograniczenie jej zużycia - mówi Marcin Orzeszek, burmistrz gminy Ząbkowice Śląskie.

Gmina Ziębice jest na etapie wyboru gruntów pod inwestycje związane z klastrem energii odnawialnej. - Mamy dużo terenów na których możemy wybudować elektrownię fotowoltaiczną. Jednak konkretna decyzja jeszcze nie zapadła. Jesteśmy na etapie badania gruntów. Bez względu na to, gdzie powstanie nasza farma, cieszymy się, że będziemy mieli swój wkład w ochronę środowiska - mówi Alicja Bira, burmistrz Ziębic.

Zgodnie z ustawą klastry mogą funkcjonować na terenie jednego powiatu lub pięciu gmin. Wbrew pozorom takie ograniczenie przekłada się na oszczędności.

- Energii nie trzeba przesyłać na odległość nawet kilkuset kilometrów. Kolejna oszczędność wiąże się z wytwarzaniem prądu. Produkcja czystej energii w długim okresie wiąże się z niższymi nakładami w porównaniu do energii uzyskiwanej z paliw konwencjonalnych - mówi Jacek Ryński, członek rady nadzorczej spółki Strzelin PS Energetyka Odnawialna.

Przy tym wszystkim - jak zauważa Jacek Ryński - klastry nie są konkurencją, a uzupełnieniem energetyki systemowej, która stanie się bardziej odporna na potencjalne przerwy w dostawach prądu.

- Docelowo gminy będą stanowić tak zwane "wyspy energetyczne", czyli uzyskają samowystarczalność energetyczną. To ważne dla bezpieczeństwa energetycznego regionu - dodaje.

Przewidywana moc klastra Energii Odnawialnej Ziemi Ząbkowickiej wyniesie, sumując potencjał projektowanych instalacji na terenie wszystkich czterech gmin, około 15 MW (średnio 3 MW na jedną gminę). Spółka Strzelin PS Energetyka Odnawialna szacuje, że na inwestycje umożliwiające zbudowanie źródeł OZE na potrzeby klastrów potrzeba około 80 mln zł.

Swoim działaniem firma wspiera cel związany z członkostwem Polski w Unii Europejskiej, czyli osiągnięcia progu 15% energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych do 2020 roku.

- Przed polskim sektorem energetycznym stoją duże wyzwania. Są to głównie rosnący wzrost zapotrzebowania na energię, większe ceny, zamortyzowana infrastruktura, a także wyzwania związane z ochroną środowiska, mające bezpośredni wpływ na zdrowie społeczeństwa. Tworzenie klastrów może pomóc w każdym z tych obszarów - mówi Jacek Ryński.

Klaster Energii Odnawialnej Ziemi Ząbkowickiej jest piątym tego rodzaju przedsięwzięciem w Polsce realizowanym przez samorządy. Wcześniej powołano: Klaster Energii Odnawialnej Wzgórz Trzebnickich (Prusice, Oborniki Śląskie, Wisznia Mała, Wołów i Żmigród), Klaster Energii Odnawialnej Ziemi Łużyckiej (Olszyna, Gryfów Śląski, Leśna, Siekierczyn i Lubań), Izerski Klaster Energii Odnawialnej (Mirsk, Wleń, Lubomierz, Lwówek Śląski i Stara Kamienica) i Klaster Energii Odnawialnej Wzgórz Strzelińskich (Domaniów, Kondratowice, Przeworno, Strzelin i Wiązów). Na terenach wszystkich 25 gmin mieszka ponad 260 tys. osób.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: odnawialne źródła energii | geotermia | samorządy | klaster
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »