Piotr Naimski szefem energetyki

Piotr Naimski jest niemal pewniakiem do objęcia stanowiska ministra energetyki w rządzie Beaty Szydło. Jego zastępcami mają być Grzegorz Tobiszowski i Dawid Jackiewicz - napisał wczorajszy "Nasz Dziennik".

Gazeta przypomina, że Piotr Naimski w czasach rządów PiS w latach 2005-2007 odpowiadał w resorcie gospodarki za bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Według "Naszego Dziennika", dla ludzi zainteresowanych branżą Naimski jest najbardziej kompetentnym w tej sprawie politykiem PiS.

Ekspert ds. energetyki Janusz Kowalski ocenia, że jest on właściwie jedyną osobą, która może podjąć merytoryczny nadzór nad tymi sprawami, zwłaszcza, że w najbliższych tygodniach przed nowym ministrem wiele trudnych decyzji. Kowalski dodaje, że pierwsze miesiące będą trudne, bo PO zostawiła po sobie kilka "trupów w szafie".

Reklama

Naimski miałby objąć kierownictwo nad zupełnie nowym resortem, którego powołanie PiS proponował jeszcze przed poprzednimi wyborami. Ministerstwo ma powstać z kilku działów, wydzielonych z resortów skarbu, gospodarki i środowiska.

Według gazety, wśród faworytów na stanowiska wiceministrów energetyki są poseł PiS ze Śląska Grzegorz Tobiszowski, który będzie odpowiedzialny za górnictwo, a także europoseł tej partii z Wrocławia Dawid Jackiewicz.

Więcej - w "Naszym Dzienniku".

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: szefowie | Prawo i Sprawiedliwość | rząd | energetyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »