Producent systemu Patriot złożył ofertę offsetową

Raytheon - firma produkująca zestawy obrony powietrznej Patriot - poinformowała w piątek o złożeniu polskiemu rządowi oferty offsetowej związanej z planowanym zakupem przez Polskę baterii tego systemu w ramach programu Wisła.

"13 października firma Raytheon złożyła ofertę offsetową rządowi RP. Nasza propozycja zawiera szczegółowe opisy projektu oraz poszczególne listy intencyjne podpisane z odbiorcami transferu technologii (głównie z PGZ i spółkami zależnymi), które pozwolą stworzyć w Polsce znaczącą liczbę miejsc pracy, a jednocześnie zagwarantują maksymalny poziom transferu technologii zgodny z prawem i przepisami Stanów Zjednoczonych" - napisała korporacja w przekazanym PAP komunikacie

"Jesteśmy przekonani, że nasza propozycja spełnia wymagania rządu RP i zamierzamy ściśle współpracować z polskim rządem i przemysłem w celu sfinalizowania szczegółów umowy offsetowej" - dodano.

Reklama

Zgodnie z porozumieniem zawartym w lipcu br. kontrakt na zestawy Patriot ma zostać podzielony na dwie fazy, obejmujące zestawy w różnych konfiguracjach technicznych. Korporacja Raytheon zapowiadała, że także offset ma zostać podzielony na dwie części.

Raytheon zapewnił, że jest gotów do największego transferu technologii, na jaki pozwoli amerykańskie prawo. Transfer ma pozwolić na 50-procentowy udział polskiego przemysłu i objąć np. systemy łączności, podwozia, wyrzutnie i zarządzanie projektem.

Amerykanie zastrzegli, że nie będą mogli przekazać algorytmów, kodów źródłowych ani technologii głowicy naprowadzającej i wieloimpulsowych silników rakietowych zwiększających prędkość pocisku tuż przed uderzeniem w cel.

Zgodnie z memorandum podpisanym na początku lipca rząd USA zgadza się na sprzedaż Polsce baterii obrony powietrznej Patriot w najnowocześniejszej konfiguracji, jakiej mają używać wojska lądowe Stanów Zjednoczonych.

Dostawy miałyby w pierwszej fazie objąć cztery jednostki ogniowe (tj. dwie baterie z 12 wyrzutniami) uzbrojone w pociski Lockheed Martin PAC-3 MSE i wyposażone w nowy system zarządzania polem walki IBCS.

W późniejszej fazie Polska ma otrzymać baterie uzbrojone także w tańsze pociski SkyCeptor i radar o polu obserwacji 360 stopni.

Modernizacja obrony powietrznej to jeden z priorytetów wieloletniego planu rozwoju sił zbrojnych. System ma być mobilny i umożliwić obronę wybranych obszarów - ważnych obiektów, zgrupowań wojsk i kontyngentów za granicą. Wisła - system średniego zasięgu zdolny zwalczać rakiety balistyczne - to jedna z części planowanego systemu obrony powietrznej kraju.

O wyborze zestawów Patriot do rozmów między rządami Polski i USA koalicja PO-PSL zdecydowała w kwietniu 2015 r.

W lipcowym memorandum pierwsze dostawy przewidziano na rok 2022, jednak pod koniec września minister obrony Antoni Macierewicz poinformował, że pierwsze zestawy dla Polski mogą zostać dostarczone już w roku 2020. Zaznaczył, że dostosowanie do wymaganego przez Polskę nowego systemu zarządzania polem walki ma się odbyć bez dodatkowych kosztów.

Według zapowiedzi kierownictwa MON system wprowadzony w ramach programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła ma kosztować nie więcej niż 30 mld zł.

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek nowelizację ustawy o modernizacji i finansowaniu sił zbrojnych, która stopniowo zwiększa wydatki obronne do co najmniej 2,5 proc. PKB i ustala liczebność sił zbrojnych na 200 tys., wliczając w to Wojska Obrony Terytorialnej.

Uchwalona we wrześniu ustawa przewiduje, że udział wydatków na obronność ma w 2018 r. wynieść co najmniej 2 proc. PKB, w roku 2020 wrosnąć do 2,1 proc. PKB, a docelowo w 2030 r. - do minimum 2,5 proc. PKB. Zmienia się też sposób wyliczania kwoty budżetu obronnego, odnosząc go do PKB z roku bieżącego, a nie poprzedniego.

Nowelizacja przewiduje też, że w wojsku będzie do 200 tys. żołnierzy, limit etatów żołnierzy zawodowych wyniesie 150 tys., 50 tysięcy stanowisk nowelizacja przewiduje dla żołnierzy obrony terytorialnej.

Dyrektor departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. bryg. Jarosław Kraszewski wzrost nakładów zapisany w podpisanej przez prezydenta ustawie określił, jako "wydarzenie wręcz historyczne, przełom w procesie racjonalizacji i dynamizacji polskiej armii, przede wszystkim w kontekście modernizacji technicznej".

Dodał, że prezydent za priorytetowe uważa zbudowanie zdolności do obrony powietrznej, cyberbezpieczeństwo, modernizację Marynarki Wojennej i zdolności konieczne wobec wojny hybrydowej. Pytany, czy jego zdaniem plan modernizacji armii jest realizowany, odpowiedział dziennikarzom twierdząco.

Jak dodał, wzrost nakładów będzie miał wpływ na realizację programów obrony powietrznej Wisła i Narew, samobieżnej armatohaubicy Krab i artylerii rakietowej Homar. Przypomniał, że na zakończenie testów wodnych i wprowadzenie do Marynarki Wojennej czeka niszczyciel min Kormoran, trwają też prace mające wskazać nowy okręt podwodny.

Pytany o nowe śmigłowce Kraszewski wyraził przekonanie, że "temat nie jest przekreślony". "Prace w ramach komitetu offsetowego trwają i śmiem twierdzić, że w najbliższej przyszłości MON przedstawi najbardziej racjonalne dla polskich sił zbrojnych rozwiązanie w zakresie pozyskania nowych śmigłowców" - ocenił. Dodał, że rozbudowa Wojsk Obrony Terytorialnej wymaga rosnącego budżetu WOT.

Obecne zwiększenie wydatków obronnych ma - zgodnie z uzasadnieniem ustawy - umożliwić reorganizację struktury i systemu dowodzenia sił zbrojnych i przyspieszyć modernizację "przy aktywnym zaangażowaniu polskiego przemysłu obronnego". Zwiększenie stanu etatowego sił zbrojnych wiąże się z formowaniem Wojsk Obrony Terytorialnej, które docelowo mają liczyć 53 tys. osób.

Według szacunków zmiana przepisów spowoduje wzrost wydatków obronnych o ponad 117,2 mld zł w ciągu 10 lat.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: obrony | zbrojenia | offset | MON
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »