Rosja i Chiny bez umowy gazowej

Jak donosi "Financial Times", nie doszło do podpisania wieloletniej umowy na import gazu pomiędzy Rosją a Chinami.

Jak donosi "Financial Times", nie doszło do podpisania wieloletniej umowy na import gazu pomiędzy Rosją a Chinami.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi Chiny nie podpiszą wieloletniego kontraktu na import rosyjskiego gazu. Miało do tego dojść podczas wizyty w Chinach rosyjskiego prezydenta Władimira Putina - informuje w środę na stronie internetowej "Financial Times".

Londyński dziennik podkreśla, że porozumienie gazowe Moskwy i Pekinu miało być demonstracją Rosji, która chciała w ten sposób pokazać Zachodowi, że na Wschodzie też znajdzie odbiorców dla swych surowców naturalnych. Kontrakt na dostawy surowca od Gazpromu miał być też "kluczowym testem dla chińsko-rosyjskich stosunków" - pisze "FT".

Informacje potwierdził dziennikowi rzecznik chińskiego przedsiębiorstwa PetroChina Mao Zefeng.

"Obecnie ceny importowe (gazu) i krajowe są odwrócone. Tracimy pieniądze sprowadzając gaz i nie możemy sobie dalej na to pozwalać" - powiedział w rozmowie z "FT" Mao.

Przed rozpoczęciem obecnej wizyty Putina w Chinach media rosyjskie przekazały, że jest niemal pewne, iż w jej trakcie kontrakt zostanie podpisany. "FT" przypomina, że porozumienie zakładało podpisanie umowy na 30 lat, w ciagu których Rosja zarobiłaby ponad 450 miliardów dolarów.

Reklama

Jednak powołując się na chińskie źródła dziennik informuje, że Pekin nie zaakceptował cen surowca proponowanych przez Rosję. Chiny, wykorzystując konflikt Moskwy z Zachodem o Ukrainę, chcą uzyskać od Rosji lepsze warunki, a co za tym idzie niższe ceny sprowadzanego gazu. "FT" przypomina także, że władze w Pekinie od dłuższego czasu dywersyfikują dostawy tego surowca i dlatego podpisanie porozumienia z Rosją nie jest już priorytetem.

Negocjacje z Pekinu z rosyjskim Gazpromem prowadzone były od ponad 10 lat. W 2013 roku Rosja i Chiny uzgodniły zawarcie 30-letniego kontraktu na dostawę do 38 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Kontrakt miał być podpisany do końca zeszłego roku, potem w styczniu 2014 roku jako datę złożenia podpisów pod kontraktem Gazprom podawał luty.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | Rosja | Rosji | Władimir Putin | gaz ziemny | China | kryzys na Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »