Perfidny sposób kradzieży przez Blik. Wystarczy odebrać taką wiadomość
Blik wystarczył oszustom z Białegostoku, by okraść ofiary na kwotę od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Za pomocą odpowiednich wiadomości tekstowych sprawili, że pieniądze z kont ofiar płynęły do nich Blikiem szerokim strumieniem.
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości wraz z Komendą Powiatową Policji doprowadzili do rozbicia szajki przestępców, którzy na potęgę okradali Polaków. Za pomocą Blika złodzieje wyciągali ludziom z kont ogromne sumy. Postępowanie trwało miesiącami, a nadzorowała je Prokuratura Rejonowa w Hajnówce.
Złapanie złodziei polegało nie tylko na wytropieniu samych przestępców, ale także przeanalizowaniu ogromu danych cyfrowych, które ujawniły schemat procederu oszustów. Złodzieje działali w Hajnówce, a ich grupa przestępca była w odpowiedni sposób zorganizowana, wliczając w to również odpowiedni podział ról - jedni byli organizatorami, inni figurantami, a jeszcze inni zajmowali się wypłatą zrabowanych pieniędzy.
Złodzieje mieli perfidny sposób na kradzież pieniędzy przez Blika. Najpierw jednak potrzebowali przejąć czyjeś konto w popularnym serwisie społecznościowym. Gdy już złodzieje podszyli się pod kogoś, zaczynali rozsyłać wiadomości tekstowe do znajomych osoby z prośbą o podesłanie pieniędzy przez Blik.
Tłumacząc się nagłą zapłatą za pilne zamówienie, otrzymywali kody Blik. Jak donosi CBZC, straty mogą sięgać od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Choć złodzieje działali z Hajnówki, poszkodowani są na terenie całej Polski.
Grupę udało się rozbić, choć zatrzymano na razie dwie osoby. To ludzie, których zadaniem była realizacja wyłudzonych kodów i wypłacanie pieniędzy w bankomatach. Następnie przekazywali je kolejnym uczestnikom grupy przestępczej, jak informuje białostocka policja.
Zatrzymana dwójka decyzją sądu spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości przyznaje, że sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania w sprawie oszustw na Blik.
Policja ostrzega też, by uważać na wszelkie próby kontaktu, w których proszeni jesteśmy o podanie kodu Blik. Niezależnie od tego, czy pisze do nas dalszy znajomy czy bliski przyjaciel - zawsze warto zweryfikować, czy naprawdę o pomoc prosi ktoś potrzebujący, czy to może działanie oszustów.
Wystarczy bowiem dostać wiadomość z prośbą o kod Blik, a potem zareagować na nią, zanim się zastanowimy nad sprawą, by stracić bezpowrotnie pieniądze. Złodzieje kradnąc w ten sposób polegają nie tylko na zaufaniu ofiary do jej znajomych, ale także na prostocie przesyłania pieniędzy.