Nowy obowiązek dla właścicieli domów. Będą musieli wydać 300 złotych

Nawet 300 zł będą musieli zapłacić właściciele domów jednorodzinnych za sporządzenie świadectwa charakterystyki energetycznej – wynika z projektu nowelizacji ustawy. Dotyczy to wszystkich budynków, zwłaszcza wybudowanych przed 2005 rokiem.

  • Właściciele domów powinni przygotować się na kolejny wydatek związany z pozyskaniem świadectwa charakterystyki energetycznej budynku.
  • Do tej pory obowiązek ten spoczywał na tych, którzy wybudowali dom w 2005 roku i później; ustawa ma to zmienić.
  • Szacowane koszty mają wynieść ok. 300 zł.
  • Zmiana jest związana z dostosowaniem przepisów krajowych do unijnych regulacji.

W ubiegłym tygodniu Sejm przegłosował projekt ustawy o zmianie ustawy o charakterystyce energetycznej budynków oraz ustawy Prawo budowlane, który wprowadza obowiązek posiadania świadectw charakterystyki energetycznej zarówno budynku wielorodzinnego, jak i jednorodzinnego. Polska regulacja jest dostosowywana do przepisów unijnych.

Reklama

- Celem zmian jest to, by w Polsce powstawały budynki o jak najwyższych parametrach cieplnych, z nowoczesnymi, dobrej jakości ekologicznymi rozwiązaniami - mówił wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński. W konsekwencji, jak podkreślał, "przyczyni się to do oszczędności energii, zmniejszenia kosztów eksploatacji budynków.

Niespełniony obowiązek. "Zerowe zainteresowanie"

Obecnie świadectwa wymagane są dla budynków wybudowanych po roku 2005. Zmiana obejmie także te wybudowane wcześniej.

- Ideą wprowadzenia nowelizacji było to, żeby każdy, kto ma budynek - nieważne, czy jednorodzinny, czy inny, nawet bez obrotu, miał świadectwo charakterystyki energetycznej. Ponadto zmienia się zapisy dotyczące odpowiedzialności osób wykonujących świadectwa charakterystyki energetycznej. Jeżeli minister właściwy wykreśli osobę uprawnioną do wykonywania świadectw za przewinienie, będzie ona mogła ponownie starać się o wpis na listę osób uprawnionych - mówiła w rozmowie z Interią Biznes mgr inż. Danuta Paginowska, rzeczoznawca budowlany z Komisji Prawno-Regulaminowej Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.

Ekspertka tłumaczyła, że wszystko, co było wprowadzane do obrotu - czyli wszystko, co po zakończeniu budowy było przedmiotem wynajmu, sprzedaży, zmian własnościowych podlegało temu obowiązkowi.

- Ludzie nie dopełniali tego obowiązku. Dotyczy to zarówno osób indywidualnych, jak i podmiotów publicznych, które powinny dodatkowo wywieszać takie świadectwo w publicznym miejscu. Bardzo mało osób z branży wykonało takie świadectwa. Przez ostatnie dwa lata wykonałam jedynie kilka takich świadectw, ale na dzień dzisiejszy jest zerowe zainteresowanie - wyjaśniała Paginowska.

Nowe kontrole systemów ogrzewania i klimatyzacji

Nowelizacja zakłada konieczność dołączania świadectwa w przypadku nowo budowanych domów, zarówno przez osoby indywidualne, jak i deweloperów. Ma mieć to miejsce w momencie składania zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie.

Ustawa mówi też o zmianach związanych z kontrolą systemów ogrzewania i klimatyzacji - obowiązek kontroli będzie dotyczyć urządzeń o mocy wyższej niż 70 kW.

- Wprowadza się obowiązek wykonywania przez właścicieli lub zarządców budynków w czasie ich użytkowania, okresowej kontroli w zakresie systemu ogrzewania lub systemu klimatyzacji zgodnie z odrębnymi przepisami i wymaganiami wprowadzonymi do projektowanej ustawy, w tym ocenę sprawności tego systemu i doboru wielkości źródła ciepła do wymogów grzewczych budynku oraz zdolności systemu ogrzewania do optymalizacji działania i analogicznie dla klimatyzacji (niewymagana, gdy od czasu przeprowadzenia takiej kontroli nie dokonano zmian w systemie ogrzewania lub połączonym systemie ogrzewania i wentylacji lub zmian w charakterystyce energetycznej budynku) - tłumaczy ekspertka PIIB.

Nowelizacja będzie procedowana w Senacie, a następnie trafi do podpisu prezydenta.

Dodatkowe koszty. 300 zł za świadectwo?

Jak wynika z oceny skutków regulacji, koszt świadectwa będzie wynosił około 300 zł; cena będzie jednak zależna od kilku czynników.

"Ostateczna cena zależy od różnych czynników (np. zastosowanego typu systemu ogrzewania, podgrzewania wody, wentylacji oraz klimatyzacji), niemniej jednak prawdopodobnie w zdecydowanej większości przypadków nie jest wyższa niż 300 zł" - napisano w OSR.

Inż. Paginowska jest jednak zdania, że podane koszty mogą okazać się za małe.

- Ta kwota przy rzetelnym wypełnianiu obowiązków, to chyba za mało. Ktoś, kto nie był na budowie, a ma przygotować świadectwo, musi przeanalizować całą dokumentację, sprawdzić zastosowane materiały. W przypadku budynku już istniejącego konieczne jest dokładne odczytanie istotnych danych z projektu powykonawczego i sprawdzenie wpisów dotyczących ewentualnie dokonanych zmian w książce obiektu z załączonymi danymi. Często trzeba porównać zgodność przedstawionych dokumentów ze stanem faktycznym. Ustawa dopuszcza wykonanie dla budynków istniejących sporządzenie świadectwa na podstawie danych empirycznych, czyli poprzez analizę rachunków za energię - tłumaczy rozmówczyni Interii.

Co to jest świadectwo charakterystyki energetycznej?

Świadectwo, o którym jest mowa w ustawie, to dokument, który informuje o zapotrzebowaniu budynku na energię wykorzystywaną do ogrzewania, także wody, wentylacji czy oświetlenia. Zawiera dane m.in. o tym, jak dużo dwutlenku węgla pochodzi z budynku czy jak dużo wykorzystywanej energii pochodzi ze źródeł odnawialnych.

Inż. Paginowska podkreślała, że w nomenklaturze technicznej istnieją dwa pojęcia: charakterystyka energetyczna i świadectwo charakterystyki energetycznej.

- Pierwsze z nich musi być zamieszczone w projekcie budowlanym z określeniem parametrów fizycznych zastosowanych materiałów skutkujących uzyskaniem zgodnego z wymogami prawa wskaźników: rocznego zapotrzebowania na energię użytkową, energię końcową i nieodnawialną energię pierwotną, udział odnawialnych źródeł energii w rocznym zapotrzebowaniu na energię końcową oraz jednostkową wielkość emisji CO2, , zaś drugie - wykonuje się po zakończeniu budowy lub przy obrocie nieruchomością, w tym najem/wynajem - wyjaśniała.

Ekspertka PIIB zwracała jednak uwagę, że aby wystawić świadectwo, należy mieć do tego uprawnienia.

- Nie każdy może takie zaświadczenie wystawić i istnieje ryzyko, że dużo osób otrzyma dokument prawnie nieważny, przygotowany przez osoby nieuprawnione. Dotyczy to zwłaszcza projektantów; nie każdy jest wpisany w listę ministerialną, nie każdy ma ubezpieczenie. Tym bardziej, że ten, kto robi projekt nie może wykonać świadectwa.

Świadectwo ważne jest 10 lat pod warunkiem, że w budynku nie przeprowadzono zmian mających wpływ na zużycie energii np. termomodernizacji.

Paulina Błaziak

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »