Brexit gorszy niż pandemia
- Na dłuższą metę wpływ brexitu na brytyjską gospodarkę będzie silniejszy niż pandemia koronawirusa - ocenił Richard Hughes, przewodniczący Urzędu Odpowiedzialności Budżetowej. Według niego, wyjście Wielkiej Brytanii z UE obniży potencjalny PKB kraju o ok. 4 proc. w perspektywie długoterminowej. Tymczasem pandemia przyniesie obniżenie wskaźnika o kolejne 2 proc.
- W dłuższej perspektywie brexit ma większy wpływ niż pandemia - powiedział BBC. Jego komentarz pojawił się po tym, jak kierowany przez niego urząd oznajmił, że koszty życia w kraju mogą rosnąć w tempie najszybszym od trzech dekad i zasugerował, że inflacja może sięgnąć blisko 5 proc.
Mimo umowy handlowej między UE a Wielką Brytanią wymiana towarowa między obiema stronami zmniejszyła się od czasu brexitu. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE znacznie skomplikowało również wjazd europejskich pracowników do Wielkiej Brytanii, pogłębiając niedobory siły roboczej i zakłócenia łańcucha dostaw w kraju.
Szczególnie mieszkańcom kraju dał się we znaki niedobór kierowców ciężarówek. Do marketów nie docierała duża część produktów. Internet obiegły zdjęcia pustych półek osłoniętych fototapetami. Na stacjach zabrakło paliw, nie ze względu na brak podaży, ale znów w związku z ograniczeniami logistycznymi - nie miał ich kto przywieźć. W efekcie przed stacjami ustawiały się długie kolejki aut w nadziei, że uda im się zatankować. Brytyjczycy narzekali, że nie mają jak dojechać do sklepów, aptek, do pracy czy szkół.
Branża transportowa narzekała, że nie ma kogo zatrudniać i apelowała do rządu o wydanie wiz dla kierowców spoza kraju. Początkowo władze odpowiadały, że właściciele firm muszą inwestować w rodzimą silę roboczą, ostatecznie jednak takie wizy przyznano.
Ale brak siły roboczej nie ograniczał się tylko do kierowców. Raport grupy dwunastu organizacji handlowych z sektora żywności, napojów i hotelarstwa wskazywał, że "przewlekłe niedobory siły roboczej" obejmują cały łańcuch dostaw, od pracowników rolnych po kelnerów. W kraju odczuwalne były braki w branży hotelarsko-gastronomicznej. Zdarzały się częściowe wyłączenia restauracji mimo dużego popytu ze strony klientów, bo nie ma wystarczającej liczby osób, by ich obsłużyć.
Wśród wzywających brytyjski rząd do wprowadzenia specjalnej wizy, która pomogłaby złagodzić braki kadrowe, było Brytyjskie Stowarzyszenie Przetwórców Mięsa, Federacja Żywności i Napojów, Stowarzyszenie Transportu Drogowego i UK Hospitality. Poza ograniczeniem swobodnego przepływu osób po brexicie, przyczyną problemów jest też COVID-19, który zakłóca wiele procesów w gospodarce.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Wielka Brytania zgłosowała za wyjściem z UE w 2016 roku. Oficjalnie opuściła Unię z końcem stycznia 2020 roku, jednak do końca roku trwał okres przejściowy, który dał czas na dopięcie szczegółów przyszłej umowy handlowej.
Monika Borkowska