1 893,41 zł miesięcznie od ZUS na 5 lat przed emeryturą. Ale trzeba zwolnić się w ten sposób
Samo utracenie pracy przed emeryturą nie gwarantuje prawa do świadczenia przedemerytalnego – decydujący jest sposób rozwiązania umowy. Jeśli w dokumentach nie zostanie jasno wskazane, że to pracodawca ponosi odpowiedzialność za zwolnienie, ZUS odmówi wypłaty pieniędzy.
- Świadczenie przedemerytalne w wysokości 1 893,41 zł miesięcznie przysługuje osobom, które straciły pracę z przyczyn niezależnych od siebie.
- Do otrzymania wsparcia konieczne jest pobieranie zasiłku dla bezrobotnych przez co najmniej 180 dni.
- Sposób rozwiązania umowy jest kluczowy - jeśli w dokumentach nie będzie jednoznacznej informacji, że zwolnienie nastąpiło z winy pracodawcy, ZUS nie wypłaci świadczenia.
Sposób rozwiązania umowy o pracę ma kluczowe znaczenie przy ubieganiu się o świadczenie przedemerytalne - oprócz wieku i stażu pracy liczy się także powód utraty zatrudnienia. Zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych, świadczenie przysługuje tylko osobom, które straciły pracę z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, takich jak likwidacja stanowiska, zwolnienia grupowe czy upadłość firmy. Jeśli pracownik sam złoży wypowiedzenie lub zdecyduje się na porozumienie stron bez wskazania, że było ono wymuszone sytuacją w firmie, straci prawo do świadczenia. Kluczowe znaczenie ma dokumentacja - świadectwo pracy lub zaświadczenie od pracodawcy musi jednoznacznie potwierdzać, że zwolnienie nastąpiło z winy firmy.
Istnieją jednak wyjątkowe sytuacje, w których pracownik samodzielnie decyduje się na rozwiązanie umowy, ale nadal przysługuje mu świadczenie. Dotyczy to przypadków, gdy firma rażąco narusza swoje obowiązki wobec zatrudnionego, np. poprzez wielomiesięczne opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia. Wówczas pracownik może rozwiązać stosunek pracy bez wypowiedzenia, powołując się na art. 55 Kodeksu pracy, co jest traktowane tak samo, jak zwolnienie z winy pracodawcy. Warto przy tym pamiętać, że do skorzystania z tego uprawnienia, niezbędne jest formalne udokumentowanie naruszenia - np. w formie zaległych pasków płacowych, potwierdzeń zgłoszeń do inspekcji pracy czy korespondencji z pracodawcą.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w małych zakładach pracy, zatrudniających mniej niż 20 osób, które nie podlegają wszystkim regulacjom dotyczącym zwolnień grupowych. W takich przypadkach konieczne może być uzyskanie dodatkowego zaświadczenia od pracodawcy, potwierdzającego, że rozwiązanie umowy nastąpiło z przyczyn ekonomicznych, organizacyjnych lub innych niezależnych od pracownika. Brak takiego dokumentu może utrudnić pozytywne rozpatrzenie wniosku o świadczenie przedemerytalne, ponieważ organ rentowy musi mieć podstawę do stwierdzenia, że zatrudniony nie był stroną inicjującą rozwiązanie stosunku pracy. Z tego powodu osoby planujące ubieganie się o to świadczenie powinny zwrócić szczególną uwagę na sposób zakończenia zatrudnienia i treść wystawianych przez pracodawcę dokumentów.
Przeczytaj też: Nigdy nie pracowali, dostają emeryturę. Kwota nie do pozazdroszczenia
Świadczenie przedemerytalne to wsparcie finansowe dla osób, które utraciły pracę tuż przed osiągnięciem wieku emerytalnego i mają wieloletni staż zawodowy. Od 1 marca 2025 roku wyniesie 1 893,41 zł brutto miesięcznie i przysługuje kobietom od 55. roku życia oraz mężczyznom, którzy ukończyli 60 lat. Aby je otrzymać, konieczne jest rozwiązanie stosunku pracy z przyczyn niezależnych od pracownika, takich jak zwolnienia grupowe, likwidacja stanowiska czy upadłość pracodawcy.
Standardowo wymagane jest co najmniej 30 lat pracy dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn, choć w niektórych przypadkach dłuższy staż - 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn - może pozwolić na uzyskanie świadczenia niezależnie od wieku. O wsparcie mogą się również ubiegać osoby prowadzące działalność gospodarczą, o ile musiały ją zakończyć z powodu upadłości, spełniają wymogi wiekowe i mają odpowiedni staż ubezpieczeniowy.
Świadczenie przysługuje także osobom, które utraciły rentę z tytułu niezdolności do pracy, pod warunkiem, że pobierały ją nieprzerwanie przez co najmniej pięć lat. W takim przypadku konieczne jest również zarejestrowanie się jako bezrobotny w ciągu 30 dni od utraty renty - przekroczenie tego terminu może skutkować odmową przyznania świadczenia.
Przeczytaj też:
Ile trzeba zarabiać, żeby dostać 5 000 zł emerytury? Kobiety znacznie więcej niż mężczyźni
Nowa kwota zasiłku dla bezrobotnych. Oto, ile wyniesie po waloryzacji
Stare dokumenty z PRL mogą zwiększyć emeryturę. ZUS czeka na wnioski