Chwieje się wartość realna rent i emerytur rolniczych
Prawie 1,7 miliona osób mogło w sierpniu zapłacić za mniej usług i towarów niż w zeszłym roku. Spadła wartość realna rent z tytułu niepełnosprawności i emerytur rolniczych.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Wysoki wzrost cen jest coraz bardziej zauważalny przez osoby, które utrzymują się z emerytur i rent. Wartość nabywcza części ich świadczeń jest niższa niż rok temu. Jak podał GUS dotyczy to przede wszystkim rolników i ich świadczeń oraz osób, które dostają renty z tytułu niezdolności do pracy. Ich świadczenia rosną wolniej niż ceny.
W sierpniu renty z tytułu niezdolności do pracy otrzymywało ponad 657 tys. osób, a wypłacano także ponad milion emerytur i rent dla rolników indywidualnych. Dzieje się tak ponieważ zeszłoroczna inflacja, która jest najważniejszą częścią waloryzacji (czyli podnoszenia świadczeń) była niższa niż tegoroczny wzrost cen. Jeśli inflacja w tym roku będzie się nadal utrzymywała na poziomie 5-6 proc. to wartość realna tych świadczeń będzie coraz niższa. GUS poinformował, że w sierpniu siła nabywcza przeciętnych świadczeń z ZUS i z systemu służb mundurowych była o 1,1 proc. większa niż przed rokiem, natomiast w ciągu ośmiu miesięcy tego roku zwiększyła się o 2,9 proc. w skali roku.
Ze szczegółowych informacji wynika jednak, że emerytury są przeciętnie wyższe o 6,8 proc., a renty o 4,1 proc. Nie oznacza to, że świadczenia co miesiąc rosną, tylko, że wysokość emerytur, które w tym roku wypłacono po raz pierwszy podnosi ogólną wartość tych emerytur. Do lipca z ZUS ponad 200 tys. osób otrzymało po raz pierwszy emeryturę i ok. 40 tys. osób rentę z tytułu niepełnosprawności.
Zaś przeciętna miesięczna nominalna emerytura i renta brutto rolników indywidualnych w sierpniu była o 3,2 proc. większa niż rok wcześniej. To znaczy, iż siła nabywcza przeciętnych świadczeń rolników indywidualnych w sierpniu była o 1,9 proc. niższa niż przed rokiem.
ZUS co miesiąc podaje informacje na temat świadczeń, które wypłaca oraz ich wartości. Najnowsze dotyczą lipca. ZUS wypłacał więcej emerytur niż rok temu, ale mniej rent.
W ciągu siedmiu miesięcy na emerytury wypłacone w Polsce wydano 109,6 mld zł (o ponad 8 mld zł więcej niż w tym samym czasie zeszłego roku), na renty 9,39 mld zł, a na renty rodzinne 19,8 mld zł (w zeszłym roku 18,6 mld zł).
Z ostatnich danych - po lipcu wynika, że niestety w tym roku umarło więcej osób niż w zeszłym (co można odczytać po liczbie zasiłków pogrzebowych) - w ciągu siedmiu miesięcy prawie 286 tys. osób. W zeszłym roku było to o ponad 73 tys. osób mniej. Te informacje potwierdzają dane GUS: w ciągu siedmiu miesięcy tego roku zmarło 303,8 tys. osób (w tym czasie urodziło się 193,7 tys. niemowlaków).
Skutki pandemii widoczne są także w liczbie dni, podczas których byliśmy na zwolnieniu lekarskim. W tym roku jest wyższa niż w zeszłym, po lipcu jest to już ponad 156 mln dni (w zeszłym roku 144 mln dni). Osoby ubezpieczone w FUS otrzymały ponad 15 mld zł w postaci świadczeń za czas choroby. W zeszłym roku za siedem miesięcy było to ok. 11,5 mld zł.
Za to w tym roku rzadziej niż w zeszłym korzystano z zasiłków opiekuńczych. W tym roku wydano na nie 1,2 mld zł, w zeszłym 2,8 mld zł w tym samym czasie.
Aleksandra Fandrejewska