Emerytalny absurd. Czy wreszcie zostanie zlikwidowany?

Najniższa emerytura wynosi jeden grosz, bo dotyczy osoby, która przepracowała tylko jeden dzień - poinformowała prezes ZUS. I po raz kolejny wezwała do zmiany tych kuriozalnych przepisów i wprowadzenia minimalnego stażu odprowadzania składek uprawniającego do tego świadczenia.

Jeden grosz - to teraz najniższa emerytura. Ta osoba pracowała jeden dzień. - Trzeba pomyśleć nad wprowadzeniem minimalnego stażu, który uprawnia do emerytury. Koszt wysłania takiego świadczenia przekazem pocztowym jest kilkaset razy wyższy od samego świadczenia - mówi Gertruda Uścinska, prezes ZUS.

To już kolejny apel zawracający uwagę na kuriozalny system funkcjonujący w Polsce, dający prawo do emerytury osobom, które przepracowały tylko jeden dzień. Bo na takiej właśnie zasadzie funkcjonują tzw. emerytury groszowe i jest to ewenement w skali europejskiej. Na razie jednak apele prezes ZUS pozostają bez echa. Interia opisywała ten problem już kilkakrotnie, a do zlikwidowania tego systemu nawoływała nie tylko obecna, ale również była prezes ZUS Aleksandra Wiktorow oraz rynkowi eksperci.

Reklama

Jesteśmy jedynym krajem w Unii, w którym obowiązuje zasada, że jedna składka otwiera prawo do emerytury i związanych z nią uprawnień, dodatków i profitów. Przykładowo, osoba, która przepracowała jeden dzień za który odprowadziła składkę, ma prawo do otrzymywania 13 ej i 14 emerytury w pełnej wysokości czyli takie samo, jak ktoś kto pracował całe życie i sumiennie opłacał składki.

Tymczasem na koniec ubiegłego roku liczba tzw. emerytur groszowych w grudniu przekroczyła 300 tys. zł i była wyższa od emerytur z gwarancją minimalnej (przysługuje po wypracowaniu co najmniej 20 i 25 lat ), których jest około 260 tys.

Według międzynarodowych standardów do tego, żeby otrzymać emeryturę trzeba odprowadzać składki co najmniej przez konkretny czas i tak było też w Polsce w tzw. starym systemie (czyli przed 1999 rokiem).

Za takim rozwiązaniem opowiada się wielu ekspertów, których zdaniem prawo do tego świadczenia powinno bowiem uzależnione od kryterium stażu ubezpieczenia, np. co najmniej 10 lub 15 lat.

W kwietniu Interia pytała odpowiedzialne za system emerytalny Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej czy pracuje nad projektem likwidującym prawo do emerytur groszowych, ale resort odpowiedział, że nie są prowadzone prace nad taka zmianą.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | niska emisja | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »