Polacy boją się o swoje zdrowie i samodzielność w starszym wieku. Większość liczy na pomoc rodziny
69 proc. Polaków boi się utraty sprawność fizycznej oraz samodzielności finansowej w wieku senioralnym - wynika z badań firmy Bupa. Większość liczy na opiekę ze strony rodziny, a 18 proc. na instytucje opiekuńcze. Rodzina może jednak nie być w stanie sprostać tym oczekiwaniom, a liczba miejsc oferowanych przez takie instytucje jest niewystarczająca - oceniają eksperci.
- Badania przeprowadzone przez Bupa potwierdzają powszechne obserwacje. Polacy obawiają się o stan zdrowia i możliwości realizacji swoich pasji, a także o to, czy będą potrafili samodzielnie funkcjonować w wieku senioralnym - mówi Grzegorz Juszczyk, dyrektor Biura Edukacji Zdrowotnej Grupy LUX MED.
Badanie opinii publicznej "Attitudes towards ageing" wskazuje, że dla 90 proc. badanych największą wartością jest zdrowie, a dla 70 proc. - samodzielność życiowa. Fakt, że w wieku senioralnym może tego zabraknąć, niepokoi 69 proc. ankietowanych. Połowa badanych boi się poważnej choroby, a 60 proc. wystąpienia demencji, a co za tym idzie - uzależnienia się od innych.
Często wskazywaną przyczyną zaniepokojenia jest także pogorszenie sytuacji materialnej. Dla 77 proc. badanych w jesieni życia ważna jest samodzielność finansowa, która pozwoli na podróże (80 proc.), korzystanie z wydarzeń kulturalnych (44 proc.), aktywności sportowej (39 proc.) czy rozrywki (34 proc.).
- Według badań nadal główną instytucją, która w razie konieczności powinna zapewniać seniorom wsparcie i opiekować się nimi w tym okresie, jest rodzina. Takie jest oczekiwanie 66 proc. badanych. Zaledwie 18 proc. badanych wskazało różne inne instytucje jako te, które mogłyby im udzielać wsparcia w tym okresie - mówi Juszczyk.
Wprawdzie zdecydowana większość badanych (81 proc.) deklarowała poczucie odpowiedzialności za rodziców, ale nie zawsze najbliżsi są w stanie samodzielnie zapewnić pełną opiekę.
- Młode osoby opuszczają swoje miasta rodzinne, oddalają się od rodziców, wyjeżdżają także za granicę. W związku z tym nawet przy bliskiej relacji będzie im trudno samodzielnie wspierać osoby starsze - mówi Grzegorz Juszczyk. - To o tyle niepokojące, że dziś liczba instytucji opieki i miejsc przez nie oferowanych jest niewystarczająca. Przewidujemy, że będzie ich powstawało więcej, żeby zaspokoić potrzeby i oczekiwania seniorów.