PPK. Jak sprawdzić stan swojego konta?

Pracownicze Plany Kapitałowe to długoterminowy system oszczędzania, który pozwala gromadzić środki z myślą o przyszłości. Każdy uczestnik PPK ma indywidualne konto, na które co miesiąc trafiają wpłaty z trzech źródeł. Jak sprawdzić, ile środków mamy na koncie PPK?

Program PPK - na czym polega?

Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) to dobrowolny system oszczędzania wprowadzony przez państwo, którego celem jest pomoc pracującym Polakom w odłożeniu dodatkowych pieniędzy na przyszłość, zwłaszcza na czas emerytury. W ramach programu każda osoba posiada indywidualne konto PPK, na które co miesiąc trafiają określone wpłaty.

Środkami z PPK zarządzają natomiast wybrane instytucje finansowe, np. fundusze inwestycyjne, które odpowiadają za lokowanie pieniędzy uczestników w odpowiednio dobrane instrumenty finansowe, takie jak akcje, obligacje czy lokaty.

Warto podkreślić, że program PPK jest dobrowolny, ale działa na zasadzie automatycznego zapisu. Osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę automatycznie trafiają do PPK, chyba że samodzielnie zrezygnują z udziału w programie, składając do pracodawcy odpowiednie oświadczenie.

Reklama

Wpłaty na konto PPK pochodzą natomiast z trzech źródeł:

●      od pracownika - pracownik odkłada co miesiąc 2 proc. swojego wynagrodzenia (może to zwiększyć do 4 proc.),

●      od pracodawcy - pracownik dokłada minimum 1,5 proc. wynagrodzenia brutto pracownika,

●      od państwa - państwo przyznaje pracownikowi jednorazowo 250 zł na start (tzw. wpłata powitalna), a potem 240 zł rocznie jako zachętę do regularnego oszczędzania.

Jak sprawdzić stan konta w PPK?

Stan konta oszczędności zgromadzonych na rachunku PPK można sprawdzić w każdej chwili poprzez serwis Moje PPK. Do serwisu możemy zalogować się przez Profil Zaufany, e-dowód, mojeID lub aplikację mObywatel, lub poprzez rejestrację w serwisie i logowanie przez login i hasło.

Po zalogowaniu do serwisu uzyskujemy dostęp do wszystkich informacji o PPK, tj.:

●      wartości zgromadzonych środków,

●      historię wpłat (zarówno od pracodawcy, pracownika jak i dopłat od państwa),

●      listę wszystkich rachunków PPK,

●      w jakich funduszach oszczędzamy,

●      wartości dokonanych wpłat z PPK oraz daty i wysokości ostatniej wypłaty.

Jak wypłacić pieniądze z PPK?

Środki zgromadzone w PPK są własnością pracownika i może on wypłacić je w dowolnym momencie. Warto jednak wiedzieć, że zasady wypłaty różnią się w zależności od tego, kiedy i na jakich warunkach decydujemy się na wypłatę.

Jeżeli pracownik zdecyduje się wypłacić pieniądze z PPK przed 60. rokiem życia, to wówczas traci on wszystkie dopłaty od państwa, a 30 proc. środków, które wpłacił pracodawca, trafia do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i przekazywane jest na konto ubezpieczonego jako składka na ubezpieczenie emerytalne. Poza tym pracownik jest zobowiązany do zapłaty 19-procentowego podatku od zysku.

Po 60. roku życia natomiast pracownik może wypłacić 25 proc. środków zgromadzonych w PPK jednorazowo, a pozostałe 75 proc. wypłaca w formie co najmniej 120-miesięcznych rat. Jednocześnie nie jest on zobowiązany do odprowadzania podatku dochodowego od wypłacanych środków.

Wypłata środków z PPK bez finansowych konsekwencji jest z kolei możliwa wyłącznie w określonych przypadkach i pod pewnymi warunkami, tj.:

●      w przypadku ciężkiej choroby uczestnika PPK lub jego bliskich,

●      w przypadku, gdy środki mają zostać przeznaczone na wkład własny na zakup mieszkania (w przypadku uczestnika, który nie ukończył 45. roku życia).

WB

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Emerytura | Oszczędności | oszczędności emerytalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »