Prasa: Podwyżka emerytur jest niesprawiedliwa

Niemieckie dzienniki komentują prognozy dotyczące podwyżki emerytur i podkreślają, że wiele osób odczuwa konsekwencje pandemii.

"Hannoversche Allgemeine Zeitung" pyta, czy jedynie podwyżka emerytury  jest bezpieczna czy ona sama również. W ocenie dziennika dobrą wiadomością jest, że do 2025 roku nie należy spodziewać się "wielkich problemów". Złą natomiast, że potem rozwój demograficzny stanie się coraz bardziej zauważalny. Dziennik przypomina, że wiele osób z wyżu demograficznego przejdzie wówczas na emeryturę. "W tym momencie są trzy nieprzyjemne prawdy. Po pierwsze, nie ma jednego rozwiązania tego problemu. Emerytury będą raczej przez wiele lat placem budowy. Ludzie będą musieli żyć z wyższymi składkami. Już i tak ogromne dotacje podatkowe będą musiały jeszcze wzrosnąć".

Reklama

W ocenie "Koelner Stadt-Anzeiger" to, że w przyszłym roku nastąpi wyraźnie odczuwalny wzrost emerytur jest tak samo słuszne jak fakt, że w tym roku nie było żadnej podwyżki. Dziennik przypomina, że to, czy emerytury zostaną podwyższone, a jeśli tak, to o ile, opiera się zawsze na zmianach płacowych z poprzedniego roku. "Opisany mechanizm jest uczciwy - z jednym wyjątkiem. Aby chronić emerytów, rozsądne jest zastrzeżenie, że emerytury nie powinny spadać nawet w czasach kryzysu". Gazeta z Kolonii przypomina, że zasada ta zapobiegła obniżeniu emerytur w obecnym roku. W rzeczywistości w takich przypadkach istnieje współczynnik wyrównawczy dla takich przypadków, który przewiduje, że w zamian za to następna podwyżka emerytur będzie niższa. "Ale wielka koalicja go pominęła. Politycy powinni powrócić do tej sprawiedliwej dla pokoleń procedury".

Z kolei "Handelsblatt" uważa, że emeryci nie mogą być odcięci od dobrobytu w Niemczech i nie należy przeciwstawiać sobie osób starszych i młodych. Ale spodziewana w przyszłym roku podwyżka emerytur o ponad pięć procent jest, zdaniem gazety, niesprawiedliwa i trudna do wytłumaczenia. "Podczas gdy wielu pracowników wciąż odczuwa finansowe konsekwencje pandemii koronawirusa, emeryci otrzymają znaczną podwyżkę. To młodzi ludzie muszą ponosić koszty podwyżki, która będzie mieć charakter stały - poprzez składki i podatki. 

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

"Suedwest Presse" cytuje Anję Piel z zarządu ubezpieczenia emerytalnego, która przestrzega przez "efektem fali" w kolejnych latach. Dziennik z Ulm podkreśla, że w niektórych latach będzie to znaczny wzrost, w innych latach nie będzie żadnego. "Fakt, że wynika to chociażby z korekt w statystykach, trudno wytłumaczyć seniorom. Wygląda to raczej na samowolę. "Jest to jednak trucizna dla zaufania do solidności systemu emerytalnego. Dlatego ten nowy rząd powinien wymyślić coś, co pozwoli uniknąć zbyt wielkich wahań".

Magdalena Gwóźdź-Pallokat, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: ustawa emerytalna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »