Przeszedł na emeryturę w złym momencie. Teraz wygrywa z ZUS-em w sądzie
Naukowiec z Politechniki Poznańskiej przeszedł na emeryturę w najmniej korzystnym momencie i stracił kilkaset złotych świadczenia. Teraz wygrał w sądzie z ZUS-em, w czym pomógł mu Trybunał Konstytucyjny. To pierwszy taki wyrok w naszym kraju. Prawdopodobnie rozpocznie on całą serię procesów.
Profesor Jerzy Rakowski z Politechniki Poznańskiej przeszedł na emeryturę w wieku 65 lat. Wybrał jednak najgorszy z możliwych momentów, przez co stracił blisko 600 zł emerytury. Pozwał za to Zakład Ubezpieczeń Społecznych i wygrał.
Prof. Rakowski wniosek w ZUS o przejście na emeryturę złożył w czerwcu i, jak donosi "Gazeta Wyborcza", skorzystał wówczas z przepisów pozwalających na przejście na emeryturę i jednoczesne pobieranie pensji. Czerwiec to jednocześnie miesiąc, w którym ZUS ponownie waloryzuje emerytury. Gdyby zatem senior zdecydował się na przejście na emeryturę miesiąc później, jego świadczenie byłoby o kilkaset złotych wyższe.
Przepisy zmieniły się dokładnie dwa lata po tym, kiedy na emeryturę przeszedł prof. Rakowski. Ten przeliczył, że od 2019 roku tracił miesięcznie 590 zł.
Sprawa trafiła do sądu, gdy ZUS odmówił profesorowi ponownego przeliczenia świadczenia. Niedługo potem w konflikt zaangażował się także Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Trybunał Konstytucyjny. "Gazeta Wyborcza" uważa, że to właśnie wpłynęło na wygraną profesora w sądzie.
W listopadzie 2023 roku TK orzekł, że wyliczenia tzw. emerytur czerwcowych są niezgodne z konstytucją, a już w marcu br. sąd wydał wyrok pozytywny dla emeryta.
- To pierwszy tego typu wyrok w Polsce. Problem w tym, że ZUS nie wie, jak ten wyrok wykonać i zwrócił się o jego wykładnię do sądu apelacyjnego. Liczę, że szybko to wyjaśni — mówi "GW" prof. Rakowski.
Wyrok Trybunału daje wiele możliwości oszukanym emerytom. Gdyby wszyscy poszkodowani w wyniku "czerwcowych emerytur" poszli ze swoimi sprawami do sądu, wypłaty rekompensat kosztowałyby budżet państwa 5 mld zł. Wielu ekspertów twierdzi, że TK celowo zwlekał z wydaniem wyroku w tej sprawie. Miało to obciążyć nowy rząd po ewentualnym przejęciu władzy przez ówczesną opozycję.
Prof. Rakowski ma teraz dostać wyrównanie emerytury od 1 października 2021 roku, a więc od momentu, kiedy złożył wniosek o ponowne przeliczenie świadczenia. Rzeczniczka prasowa ZUS w Wielkopolsce przekazała "Wyborczej", że zakład "jest w trakcie realizacji wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu".