Seniorzy rezygnują z 13. i 14. emerytury. Jest jeden powód
Ponad 130 tys. polskich emerytów świadomie zrezygnowało z 13. i 14. emerytury wybierając możliwość kontynuowania pracy przy zerowym opodatkowaniu - wynika z danych GUS, na które powołuje się Money.pl. Tzw. zerowy PIT został wprowadzony w ramach Polskiego Ładu.
Wspomniane 130 tys. seniorów rozliczających się przy wykorzystaniu PIT-0 to niewiele w porównaniu z wielomilionową rzeszą polskich emerytów, warto jednak zauważyć, że dla tej grupy możliwość (albo konieczność) kontynuowania pracy przy preferencyjnym opodatkowaniu okazała się opłacalna.
Przypomnijmy: seniorzy, którzy mimo nabycia uprawnień do emerytury czasowo zrezygnowali z jej pobierania i pozostali aktywni zawodowo mogą korzystać z PIT-0 dla seniora. Takie osoby nie zapłacą podatku od przychodów z pracy na etacie, zleceniu lub działalności gospodarczej (oraz zasiłków macierzyńskich) do kwoty 85 528 zł rocznie. Dodatkowo pracujący seniorzy, niepobierający emerytury i rozliczający się według skali podatkowej, zapłacą podatek dopiero po przekroczeniu 115 528 zł zarobków (30 tys. zł kwoty wolnej + 85 528 zł ulgi).
Korzystający z PIT-0 emeryci, choć korzystają podatkowo, nie pobierają 13. i 14. emerytury.
W sumie ponad 800 tys. polskich emerytów pracuje, mimo pobierania świadczenia. Wspomniane 130 tys. korzystających z "zerowego PIT" to stosunkowo niewiele. Takie rozliczenia często wymusza sytuacja życiowa seniorów.
- Myślę, że w tych 130 tysiącach są głównie osoby, które nie mogą odejść z pracy, bo ją stracą. Jeśli mówimy np. o prezesie spółki giełdowej, naczelniku wydziału urzędu, dyrektorze departamentu, to takie osoby boją się odejść, ponieważ mogą nie wrócić na stanowisko, które zostanie obsadzone na drodze konkursu - zwraca uwagę cytowany przez money.pl prezes Instytutu Emerytalnego Antoni Kolek. To rozwiązanie niewystarczająco atrakcyjne dla seniorów. - Świadectwem tego jest fakt, że wspomniane osoby i tak nie mogłyby jednocześnie zrezygnować z pracy, przejść na emeryturę i dalej pracować, bo straciłyby stanowisko - tłumaczy ekspert.
Dr Antoni Kołek w rozmowie z money.pl dodaje, że łączna wartość tego, co możemy dostać z PIT-u 0 to mniej więcej 9 tys. zł w skali roku, czyli ok. 800 zł miesięcznie. Z drugiej strony mamy najniższą emeryturę wynoszącą 1588,44 zł brutto plus "trzynastka" i "czternastka". - Rachunek matematyczny jest bardzo prosty - podsumowuje ekspert. Krótko mówiąc: "zerowy PIT" jest bardziej opłacalny dla osób, które zarabiają więcej. Senior, który wykonując dodatkową pracę będzie zarabiać mniej, odniesie większą korzyść z pobierania trzynastej i czternastej emerytury i rozliczania dodatkowej pracy na zwykłych zasadach.
***