40 proc. tańszy nocleg w nadmorskich kurortach

Pod koniec sierpnia nad morzem tanieją noclegi w kwaterach prywatnych, apartamentach i w hotelach - obniżki sięgają nawet 40 proc., choć w większości przypadków to 20-30 proc. w stosunku do szczytu sezonu letniego - wynika z danych analityków.

- W szczycie sezonu za miejsce w kwaterze prywatnej w pokoju z łazienką trzeba było zapłacić około 50 zł, a jak brakowało miejsc, to nawet 70 - 90 zł od osoby. Teraz można już wynająć pokój za 35 zł od osoby - powiedziała PAP Anna Małuch z Informacji Turystycznej w Krynicy Morskiej. Dodała, że 35 zł kosztowały w Krynicy w szczycie sezonu pokoje bez łazienek, a teraz ich ceny spadły o 10 zł.

Podobnie jest w innych miejscowościach wakacyjnych nad polskim morzem. -Pod koniec sierpnia zniżki noclegów w kwaterach spadają o ok. 20 proc., ale w hotelach wciąż utrzymują się na tym samym poziomie - powiedziała PAP Anna Ptaszyńska z Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Kołobrzegu. Kołobrzeg chce przyciągnąć jesienią turystów, dlatego w październiku oferuje "weekend za 50 proc.", chodzi o to, że kilkadziesiąt obiektów i hoteli obniża w tym terminie swoje ceny o połowę. Jak wynika z danych firmy Sun & Snow, która zarządza w Polsce wynajmem apartamentów wakacyjnych, pod koniec sierpnia spadają także ceny wynajmu apartamentów. W przeciwieństwie do kwater prywatnych apartamenty to z reguły dwupokojowe, nowocześnie wykończone mieszkania o pow. ok. 50 m kw. Zdaniem analityków od kilku lat apartamenty wakacyjne z powodzeniem konkurują z hotelami, nie ustępują im bowiem jakością, za to ceny są średnio o 15 proc niższe.

Reklama

We Władysławowie pod koniec wakacji np. wynajęcie jednopokojowego apartamentu dla dwu osób jest tańsze o 120 zł za dobę w porównaniu do szczytu sezonu, gdzie za ten lokal trzeba zapłacić 320 zł. W Świnoujściu koszt wynajmu maleje do 160 zł za dobę ze 290 zł - wynika z danych Sun & Snow. Średnio o 110 zł za dobę tanieje wakacyjny wynajem apartamentów w Juracie czy Międzyzdrojach. Zniżki przekraczają nawet 220 zł za dobę.

"Obniżki dotyczą wszystkich miejscowości nadmorskich" - powiedział PAP prezes zarządu Sun & Snow Marcin Dumania.

Z danych duńskiej firmy Novasol, która zajmuje się wynajmem nieruchomości wakacyjnych w kilkunastu krajach, w tym w Polsce, wynika, że dom letniskowy w Pobierowie dla sześciu osób kosztuje w szczycie sezonu - 4 tys. zł, a poza sezonem spada nawet o połowę, do 2 tys. zł.

Spadają także ceny w hotelach. Np. w sopockim Grand Hotelu już od 15 sierpnia. "W szczycie sezonu, czyli od 29 czerwca do połowy sierpnia pokoje u nas kosztują od 800 do 1800 zł za dobę". Od 15 sierpnia jest taniej, ale nie mogę powiedzieć o ile, bo to tajemnica handlowa" - powiedział PAP Paweł Kryszewski z Grand Hotelu.

Natomiast w hotelu Bryza w Juracie ceny spadają od 1 września o blisko 50 proc. "W lipcu i sierpniu jedynka kosztuje 800 zł, a dwójka 990 zł za dobę. Od pierwszego września ceny wynoszą odpowiednio: 410 i 550 zł" - powiedziała PAP dyrektorka handlowa hotelu Mariola Roicka.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bałtyk | proca | NAD | turystyka | noclegi | góry | kurorty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »