936,5 tys. osób przeszło do tańszego operatora

W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku w Polsce sieć telekomunikacyjną zmieniło 936,5 tys. osób, z czego w trzecim kwartale prawie 300 tys. - wynika z najnowszych szacunków portalu Telepolis.pl. Najwięcej zyskał P4, operator sieci Play.

Najwięcej użytkowników przyjął Play - 602,4 tys. Z sieci odeszło 51,8 tys. abonentów. Na kolejnym miejscu uplasowała się Polska Telefonia Cyfrowa (T-Mobile): 122,5 tys. abonentów przeszło do tej sieci, a opuściło ją 267,5 tys. osób. Centertel (Orange) zyskał 114,7 tys. klientów, ale stracił najwięcej - 318 tys. abonentów.

Wynik Polkomtelu (Plus) to: 94,3 tys. nowych osób i 292,3 tys. abonentów, którzy opuścili sieć. Pozostali, mali operatorzy zyskali 3,2 tys. nowych abonentów, a stracili 6,9 tys. użytkowników. - W tym roku najbardziej swoje wyniki poprawiła PTC (...) W zdobyciu drugiego miejsca PTC znacząco pomógł też słaby pierwszy kwartał Centertelu - poinformował PAP redaktor naczelny Telepolis.pl Witold Tomaszewski.

Reklama

Od początku lipca 2009 r., zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury, przenoszenie numeru telefonu komórkowego jest bezpłatne i powinno trwać jeden dzień. W przypadku telefonii stacjonarnej może trwać maksymalnie dwa tygodnie.

Wcześniej przeniesienie numeru kosztowało około 50 zł i trwało średnio 28 dni. Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej zniechęcało to klientów do zmiany operatora. Opłatę zniosła nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego, a maksymalny czas na przeniesienie numeru do innej sieci określiło rozporządzenie ministra.

Po wejściu w życie nowych przepisów UKE poinformował, że jeśli operatorzy nie dostosują się do nich, będą karani. Zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym, UKE może na operatora nałożyć karę w wysokości do 3 proc. jego ubiegłorocznych przychodów.

Prawo do przeniesienia numeru jest zapisane w art. 30 dyrektywy unijnej w sprawie usługi powszechnej. Zgodnie z dyrektywą opłata za przeniesienie numeru nie może zniechęcać do skorzystania z tej możliwości. Nie określa ona jednak ram czasowych usługi przeniesienia numeru. Stąd rozporządzenie resortu infrastruktury.

_ _ _ _ _

Rynek

- Rynek telekomunikacyjny w Polsce wzrośnie w 2012 roku o 3,4 proc. do 48,6 mld zł, a w 2013 roku spadnie do 47,3 mld zł i na tym poziomie utrzyma się też w 2014 roku. W kolejnych latach rynek ma szanse rozwijać się rocznie o ok. 1,4 proc. - wynika z raportu telekomunikacyjnego firmy analityczno-doradczej Audytel.

- W najbliższych latach kluczowy wpływ na rozwój potencjału rynku telekomunikacyjnego będą miały projekty infrastrukturalne: budowa ogólnopolskich sieci LTE oraz regionalnych światłowodowych sieci szerokopasmowych. Stwarza to perspektywy do przyspieszenia rozwoju zintegrowanego rynku teleinformatycznego. Jeśli jednak tak się nie stanie, to w ciągu najbliższych pięciu lat czeka nas w najlepszym razie wzrost organiczny na poziomie 0,8 proc. rok do roku - powiedział Emil Konarzewski, partner zarządzający w Audytelu.

Według prognoz Audytela w 2013 roku wartość rynku może spaść do 47,34 mld zł, a w 2014 roku utrzymać się na poziomie 47,32 mld zł. W 2015 roku rynek znów zacznie rosnąć i osiągnie wartość 47,94 mld zł, w 2016 roku 48,6 mld zł, a w 2017 roku 49,28 mld zł.

- W tym roku rynek telekomunikacyjny osiągnie rekordową wartość 48,6 mld zł pomimo spadków MTR-ów i dużo mniejszego sukcesu Euro2012, ale w kolejnych latach nie będzie już tak dobrze - poinformował na spotkaniu z dziennikarzami i analitykami Grzegorz Bernatek, szef działu analiz Audytela.

Sieć

- Spadek rynku, który przydarzy się w 2013 roku zanotujemy ze względu na wdrożenie nowego harmonogramu stawek MTR, chociaż te obniżki nie wpłyną znacząco na zyskowność operatorów komórkowych, bo jest to spadek przychodów dla operatora rzędu 100-200 mln zł, czyli niewiele przy przychodach rzędu kilku miliardów złotych - dodał.

Powiedział też, że wzrost rynku hamowany jest przez szereg barier, a największą z nich są opóźnienia w budowie szerokopasmowych sieci regionalnych oraz słaba jakość infrastruktury dostępowej i niewielka penetracja zakończeń sieci światłowodowych.

- Czekają nas ambitne projekty budowy regionalnych sieci szerokopasmowych i będzie to impuls do rozwoju rynku w kolejnych latach - powiedział Bernatek.

Zdaniem Bernatka projekty sieci regionalnych mogą zwiększyć wartość sprzedawanych usług telekomunikacyjnych łącznie o około 0,5 mld zł do 2017 roku. W latach 2012-2015 zbudowanych ma zostać ok. 20 tys. km nowych tras światłowodowych i ok. 3,5 tys. punktów dystrybucyjnych.

Największy potencjał ma przed sobą rynek płatnej telewizji, który wzrośnie średnio o 5 proc. rocznie do 2017 roku. W 2012 roku wartość rynku płatnych usług telewizyjnych przekroczy przychody operatorów z usług telefonii stacjonarnej, a udział w całości usług telekomunikacyjnych wzrośnie do ok. 18 proc. w 2017 roku z niecałych 7 proc. w 2006 roku m.in. dzięki rosnącej roli internetu w konsumpcji treści telewizyjnych.

Hossa

Liczba użytkowników płatnej telewizji wzrośnie w 2012 roku do 13,5 mln z 12,6 mln w 2011 roku, w 2013 roku wyniesie 14,0 mln, w 2014 roku - 14,3 mln, w 2015 - 14,6 mln, w 2016 - 14,9 mln, a w 2017 roku 15,2 mln. Według Bernatka trwa też hossa na rynku mobilnego internetu. Liczba użytkowników na koniec 2011 roku wyniosła 3,11 mln. "Myślę, że przedział 3-4 mln użytkowników na koniec 2012 roku jest jak najbardziej sensowny" - powiedział Bernatek.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: telefonia komórkowa | URE | taryfa | internet | telewizja cyfrowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »