Akcjonariusze PBK i BPH zdecydują o fuzji

Na zwołanych na dzisiaj NWZA PBK i BPH akcjonariuszom obu banków zostaną przedstawione uchwały o połączeniu. Fuzja ma nastąpić przez przeniesienie całego majątku PBK na BPH w zamian za akcje. W wyniku połączenia przestanie istnieć PBK, a jego akcjonariusze otrzymają walory nowej emisji.

Kapitał akcyjny BPH zostanie w związku z tym podwyższony poprzez emisję blisko 14,7 mln akcji. Według propozycji zarządów, zostaną one przydzielone w stosunku dwa walory PBK w zamian za jedną akcję emisji połączeniowej. W przypadku nieparzystej liczby akcji, akcjonariusz otrzyma dopłatę w gotówce. - Nie powinno być kłopotów z przegłosowaniem fuzji zarówno w przypadku akcjonariuszy BPH, w którym główny akcjonariusz kontroluje 86% akcji, jak i PBK, gdzie posiada on ponad 57% walorów. W związku z wzrastającą konkurencją w sektorze bankowym inwestorzy zdają sobie sprawę, że większe korzyści osiągną w wyniku połączenia obu spółek - uważa Robert Sobieraj, analityk z DM Banku Handlowego.

Według niego, dzięki fuzji banki będą miały możliwość osiągnięcia znacznych oszczędności. Poza tym warunki połączenia, w tym parytet wymiany akcji jest oceniany przez mniejszościowych akcjonariuszy jako uczciwy.Pozytywnie warunki fuzji oceniły również banki inwestycyjne J.P. Morgan oraz Credit Suisse First Boston zatrudnione przez PBK i BPH oraz biegli wyznaczeni przez sąd do zbadania planu połączenia. Według zarządów, w styczniu przyszłego roku do obrotu giełdowego zostaną wprowadzone akcje i GDR-y nowego banku. Po fuzji Bank Austria będzie miał 71,3% kapitału akcyjnego połączonego banku.Przypomnijmy, że obecnie większościowym udziałowcem PBK jest Bank Austria, który został przejęty przez Bayerische Hypo- und Vereinsbank - głównego akcjonariusza BPH. W związku z integracją obu zagranicznych instytucji został dokonany podział rynków, na których instytucje te działają. Na podstawie tych uzgodnień ma nastąpić wymiana akcji BPH między BHV i Bankiem Austria. Pierwsza część tej operacji już się zaczęła. Na początku lipca Bank Austria kupił od BHV 9,5% akcji BPH.Po połączeniu bank będzie kontynuował program GDR-ów. BPH zamierza wyemitować kwity depozytowe dla dotychczasowych posiadaczy GDR-ów PBK. Papiery te będą wprowadzone do obrotu na London Stock Exchange. Obecnie za granicą są notowane GDR-y PBK, które stanowią ponad 10% kapitału akcyjnego banku.Po połączeniu prawdopodobnie wzrosną obroty akcjami nowego banku. Nowy bank będzie bowiem drugi pod względem wartości free float wśród spółek sektora, a jego akcje - jednymi z najbardziej płynnych walorów na GPW.

W związku z tym BPH PBK wejdzie w skład indeksów regionalnych, co sprawi, że zainteresują się nimi zagraniczni inwestorzy. Wzrost free float w przypadku walorów BPH pozwoli również części inwestorów, w tym funduszom emerytalnym i inwestycyjnym, wyjść z inwestycji. Dotychczas obroty akcjami tego banku były zbyt małe, aby można było je sprzedać, nie doprowadzając do dużych zawirowań kursu.Wskutek połączenia PBK i BPH powstanie drugi pod względem wielkości kapitałów własnych (4,8 mld zł) i trzeci, biorąc pod uwagę aktywa (43 mld zł), bank w Polsce. Będzie on dysponował siecią blisko 600 placówek i obsługiwał 2,4 mln klientów. Fuzja spowoduje, że udział w rynku bankowym połączonej instytucji wyniesie 10,8% (obecnie 5,5% ma PBK i 5,3% BPH).Dodatkowe korzyści wynikające z połączenia to oszczędności rzędu 50 mln euro, które w pełni zostaną zrealizowane w 2004 roku. Do 2005 roku wskaźnik kosztów do dochodów banku ma spaść poniżej 55%, a zwrot z kapitałów własnych (ROE) wynieść powyżej 20%. Bank oczekuje, że synergie będące wynikiem fuzji systemów informatycznych wyniosą do 20 mln euro.Połączenie spowoduje prawdopodobnie konieczność redukcji zatrudnienia.

Według przedstawicieli banków, decyzje w tej sprawie mogą zapaść w ciągu kilku tygodni. Obie spółki już teraz zwalniają pracowników. Twierdzą przy tym, że nie jest to związane z połączeniem. PBK do końca roku planuje zwolnić ok. 1 tys. osób (z 7,9 tys. obecnie zatrudnionych). Zatrudnienie zmniejsza również BPH. W marcu bank poinformował, że do końca roku planuje zwolnić 1200 osób. Na koniec I półrocza bank zatrudniał 6,3 tys. osób.