Apel o korygowanie umów gazowych! Będzie taniej?

Minister klimatu Anna Moskwa zaapelowała w poniedziałek do zarządców nieruchomości, wspólnot, spółdzielni o korygowanie danych do umów gazowych o deklaracje, umożliwiające objęcie gospodarstw domowych cenami taryfowanymi.

Jak podkreśliła minister na konferencji prasowej, część tzw. pośredniczących podmiotów gazowych - wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni, samorządów - nie złożyła sprzedawcy gazu deklaracji, wskazujących jaka część podmiotów w ramach danej wspólnoty prowadzi działalność gospodarczą i jaką część gazu zużywają.

Aby sprzedawca gazu mógł wystawić fakturę z ceną według taryfy, musi mieć taką deklarację - zaznaczyła minister Moskwa.

Przypomniała, że Urząd Regulacji Energetyki już od 2018 r. zwracał uwagę na tą sprawę. - Część podmiotów tego obowiązku nie dopełniło. (...) Zachęcamy, aby dokonać tej korekty i zadbać o interes mieszkańców - zaapelowała Anna Moskwa.

Reklama

Przypomniała, że rząd obniżył dla wszystkich VAT i akcyzę. Odnosząc się do cen gazu dla takich podmiotów jak np. domy pomocy społecznej zaznaczyła, że wszystkie takie przypadki są analizowane "pojedynczo i grupowo".

Trzeba złożyć deklarację o przeznaczeniu paliwa gazowego

W deklaracjach o przeznaczeniu paliwa gazowego na potrzeby naliczania akcyzy odbiorca jako tzw. pośredniczący podmiot gazowy, czyli np. spółdzielnia, deklaruje, na jakie cele trafiają odpowiednie części kupowanego gazu. Znajduje się tam pozycja cele opałowe w gospodarstwach domowych.

Jak przypomina Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, w przypadkach, kiedy faktycznym odbiorcą jest gospodarstwo domowe sprzedawca gazu ma obowiązek stosować w rozliczeniach ceny gazu ustalone w zatwierdzonej przez Prezesa URE taryfie.

Według PGNiG OD, jeżeli jakakolwiek tego typu wspólnota jest objęta cennikiem dla biznesu, wynika to tylko i wyłącznie z deklaracji, którą sama przedłożyła dystrybutorowi, która zapewne odzwierciedla okoliczność, iż gaz nie jest pobierany tylko na potrzeby zużycia w gospodarstwie domowym.

Spółka zaznaczyła, że w ubiegłych latach klienci biznesowi mogli uzyskać ceny korzystniejsze niż ceny w taryfach. Dlatego - według PGNiG OD - były przypadki spółdzielni i wspólnot wnioskujących o takie właśnie wyceny i deklarujących zużywanie gazu na inne potrzeby, niż w gospodarstwach domowych.

Wiceprezydent Warszawy: Nie ma czasu na poszukiwanie winnych

- Nie ma czasu na poszukiwanie winnych, trzeba jak najszybciej zmienić ustawę - powiedziała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska pytana, jakie działania podjęło miasto, aby mieszkańcy domów komunalnych płacili jak najniższe rachunki za gaz.

- Nie ma czasu na poszukiwanie winnych, tylko trzeba jak najszybciej zmienić ustawę - oznajmiła Kaznowska odpowiadając na pytanie dotyczące drastycznych podwyżek cen gazu m.in. w mieszkaniach należących do zasobów miasta.

Dodała, że "pojawiła się luka w przepisach i trzeba ją jak najszybciej naprawić, nie szukać winnych wszędzie".

Wyjaśniła, że trzeba zmienić ustawę dotyczącą cen gazu w taki sposób, aby każde mieszkanie było rozliczanie po stawce nie wyższej niż 54 proc. podwyżki.

Poinformowała, że do tej pory "Zakłady Gospodarowania Nieruchomościami złożyły skargi do URE".

Zobacz także:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny gazu | taryfy | ogrzewanie gazem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »