Banki: Kredyt hipoteczny znów bardziej dostępny

W trzecim kwartale rynek kredytów hipotecznych znów ruszył z kopyta, a banki odblokowały ich dostęp dla osób dysponujących małym wkładem. Niskie stopy kuszą, bo obniżają bieżące raty, ale eksperci przypominają, że nie zawsze tak będzie i ostrzegają, żeby mierzyć siły na zamiary.

Po wyraźnym zaostrzeniu polityki kredytowej w drugim kwartale bieżącego roku, w trzecim kwartale banki złagodziły warunki, choć utrzymują podwyższoną marżę dla klientów obarczonych wyższym ryzykiem.

Główna zmiana sprowadziła się do wycofania z podniesionego wymogu dotyczącego wkładu własnego. - W poprzednich miesiącach zwiększenie wymaganego wkładu własnego znacznie powyżej wymogów z "Rekomendacji S" Komisji Nadzoru Finansowego wywołało duże zamieszanie, bo część banków podniosła ten minimalny próg do 30 proc., a nawet do 40 proc. Obecnie te kryteria zostały z powrotem zredukowane do 20 proc., a niektóre banki udzielają kredytu nawet przy 10 proc. wkładzie - mówi Jacek Furga, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich.

Reklama

- W całym trzecim kwartale 2020 roku udzielono blisko 49 tys. kredytów mieszkaniowych (o 8 proc. więcej niż w poprzednim kwartale), na łączną kwotę  przekraczająca 14 mld zł, co oznacza wzrost o prawie 5 proc. Od początku roku banki udzieliły już 151 tys. kredytów na 44 mld zł - wynika z najnowszego raportu Amron-Sarfin.

Jacek Furga szacuje, że w całym roku łączna kwota kredytów może sięgnąć 56-57 mld zł i będzie nieco niższa niż w ostatnich dwóch latach, ale i tak byłby to niezły wynik. W ubiegłym roku było to ponad 62 mld zł.

- Istotnym bodźcem do sięgania po kredyt było zapewnienie prezesa NBP, że co najmniej do końca 2022 roku Rada Polityki Pieniężnej nie podejmie decyzji o podwyższeniu podstawowych stóp procentowych. Stopa referencyjna na poziomie 0,1 proc. z jednej strony zachęca do sięgania po tani kredyt hipoteczny, a z drugiej przekreśla szanse na jakiekolwiek zyski z lokat bankowych, co dodatkowo skłania do inwestowania posiadanych oszczędności w nieruchomości - komentuje Jacek Furga, autor raportu.

- Ta pokusa niskiego oprocentowania powoduje, że zainteresowanie tanim kredytem może być utrzymane, ale przypominamy, że jest to stopa zmienna i zwracamy uwagę na związane z tym ryzyko. W tej sytuacji do potencjalnych kredytobiorców apelowałbym, żeby mierzyć siły na zamiary - dodaje Jacek Furga.

Analizując dane opublikowane przez ZBP, warto zwrócić uwagę, że zatrzymał się wcześniejszy, obserwowany od wielu kwartałów, trend konsekwentnego trendu "przesuwania" się rynku w kierunku kredytów o wyższych kwotach. W trzecim kwartale Polacy pożyczali średnio na kupno mieszkania 289 tys. zł, podczas gdy w poprzednim kwartale było to 297 tys. zł. Nagła zmiana może być związana z poluzowaniem wymogów dotyczących wkładu własnego, bo po wcześniejszym zaostrzeniu wymogów przez banki widocznym w drugim kwartale, na kredyt hipoteczny stać było bardziej zamożnych, którzy dysponowali sporą kwotą gotówki na wkład i kupowali większe oraz droższe mieszkania.

W przypadku marż kredytowych wliczanych do oprocentowania nie ma natomiast zmiany trendu, bo nadal one rosną, choć powoli. Na koniec trzeciego kwartału 2020 średnia marża ofertowa kredytu hipotecznego (w wysokości 300 tys. zł, przy 75 proc. LtV (kredyt do wartości nieruchomości), udzielonego na okres 25 lat wyniosła 2,28 proc., czyli więcej o 0,03 pkt proc. w porównaniu do końca drugiego kwartału 2020 roku. W odniesieniu do stanu na koniec analogicznego okresu 2019 roku, średnia marża kredytu hipotecznego była wyższa o 0,2 p.p.

Dla tych, których nie stać na kupno mieszkania nawet na kredyt jest dobra wiadomość, bo spadają ceny wynajmu, nawet o 8-9 proc. w ciągu jednego kwartału.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »