Black Friday. Gigantyczne przeceny? Nic z tego

Black Friday kojarzy się z wielkimi przecenami. Wiele osób czeka na ten dzień, by oddać się zakupowemu szaleństwu. W tym roku mamy prawo być zawiedzeni - Black Friday przyniósł średnie obniżki na poziomie zaledwie 3,6 proc., a blisko 60 proc. sklepów internetowych w Polsce nie zmieniło w tym czasie cen.

Z badania "Zakupy Świąteczne 2021" firmy doradczej Deloitte wynika, że co dziesiąty Polak tego dnia miał zamiar wydać pieniądze z myślą o Bożym Narodzeniu. Coroczna analiza ofert blisko 800 sklepów internetowych, przeprowadzona przez Deloitte we współpracy z firmą Dealavo, pokazała, że Black Friday w przypadku większości sprzedawców nie ograniczał się do jednego dnia, ale zaczął się nawet dwa tygodnie wcześniej i przedłużył się do poniedziałku 29 listopada.

Nie oznacza to jednak zbyt wielu atrakcyjnych promocji dla konsumentów. Ze "Świątecznego Barometru Cenowego" wynika, że w Black Friday w porównaniu do piątku 19 listopada obniżki cen sięgnęły średnio jedynie 3,6 proc. Co ciekawe, aż 57 proc. sklepów internetowych nie przygotowało dla klientów promocyjnych ofert.

Reklama

Do analizy wybrano najpopularniejsze produkty z 26 kategorii: drobne AGD, akcesoria elektroniczne, czekolady, DIY, drony, gry, konsole, kosmetyki, książki, laptopy, muzyka, perfumy, planszówki, smart speakers, smartfony i akcesoria do nich, artykuły sportowe, tablety, telewizory, wearables, zabawki (kilka podkategorii) oraz zegarki. Podobnie, jak w ubiegłych latach "Świąteczny Barometr Cenowy" Deloitte pokazuje, że obniżki w piątek 26 listopada miały raczej charakter symboliczny.

- Monitorowaliśmy strategie sprzedawców już na dwa tygodnie przed Black Friday. Pomiędzy piątkiem 12 listopada a piątkiem 26 listopada, różnica w obniżonych cenach analizowanych kategorii produktów wyniosła średnio 3,6 proc. W ubiegłym roku było to 3,4 proc., a dwa lata temu 4 proc., czyli widać, że strategie sprzedawców są konsekwentnie realizowane i przynoszą oczekiwane efekty. W bardzo niewielu przypadkach obniżki były większe niż 5 proc. W tym samym czasie średni wzrost cen wyniósł niespełna 3,1 proc., więc możemy mówić, że ponownie w Black Friday wartość badanego koszyka produktów właściwie się nie zmieniła - mówi Anita Bielańska, dyrektor w dziale konsultingu  w Deloitte.

Eksperci Deloitte przeanalizowali blisko 6,4 tys. cen produktów, które wybieramy na prezenty dla najbliższych. W przypadku Black Friday 67 proc. z nich nie różniło się ceną w porównaniu do piątku 19 listopada. Z kolei w przypadku 18 proc. zanotowano spadek, a w 15 proc. wzrost. Porównanie z piątkiem przypadającym na dwa tygodnie przed Black Friday pokazuje, że fluktuacje cenowe zaczęły się na długo przed samym wydarzeniem. I tak 11 proc. cen zostało obniżonych już tydzień wcześniej przy jednoczesnym zwiększeniu ok. 20 proc.

Droższe produkty, jak tablety, laptopy, telewizory, charakteryzują się bardziej zbliżonymi cenami, z kolei chętniej przeceniano te tańsze, jak akcesoria elektroniczne, książki, kosmetyki, planszówki. Największe spadki cen dotyczyły kategorii gier komputerowych i sięgnęły ponad 20 proc.

Analiza pokazuje, że około 57 proc. wszystkich sklepów internetowych nie uczestniczy aktywnie w promocjach na Black Friday.

morb

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przeceny | obniżki cen | promocje | niskie ceny | Black Friday
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »