- Mamy nową identyfikację i nowy serwis transakcyjny. Zmiany będą jednak wprowadzane stopniowo - w listopadzie obejmiemy nowym znakiem część korporacyjną banku i klientów private bankowych. Również spółki zależne będą podane rebrandingowi - powiedział Cezary Stypułkowski, prezes BRE Bank.
Nowy logotyp mBanku będzie się zmieniał w zależności od rodzaju oferty i segmentu klienta. Stworzono jego pięć wersji kolorystycznych - podstawowy (zastępuje dotychczasowe logo mBanku), logotyp affluent (docelowo zastąpi markę MultiBanku), logotyp korporacyjny (docelowo zastąpi markę BRE Banku), logotyp dla przedsiębiorców i logotyp dla klientów private bankingu.
Bank podał, że nie ma określonej daty zakończenia migracji dotychczasowych klientów do nowego systemu transakcyjnego.
- Nie zakładamy w tej chwili żadnej kluczowej daty, od której mielibyśmy ograniczyć korzystanie ze starego serwisu - powiedział Cezary Kocik, wiceprezes BRE Banku ds. bankowości detalicznej.
Bank podtrzymał, że projekt uruchomienia nowego mBanku będzie kosztował około 100 mln zł, z czego do tej pory wydano około połowę.
- Cały projekt dzieli się na dwie fazy. Druga faza będzie skoncentrowana na bankowości mobilnej. W pierwszej fazie wydaliśmy niewiele ponad 50 mln zł. W budżecie 100 mln zł obie fazy się zmieszczą - powiedział Kocik.
Równocześnie z uruchomieniem nowego systemu mBank rozszerza swoją ofertę o segment klientów zamożnych.
- Konto za "zero złotych" chcemy utrzymywać, zamierzamy jednak uzupełnić ofertę mBanku o ofertę dla klientów zamożnych. Postaraliśmy się wykorzystać najlepsze wzorce MultiBanku - powiedział Kocik.
Według wcześniejszych informacji, obecne marki grupy BRE Banku - mBank, MultiBank i BRE Bank zostaną zastąpione jedną wspólną nazwą mBank.
Pod nazwą mBanku BRE obsługuje 3,5 mln klientów w Polsce, Czechach i na Słowacji.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
