Cała prawda o lokatach
Odsetki dają tylko połowę informacji o zyskach z lokaty. Drugą stroną medalu jest odpowiedź na pytanie, ile będziemy w stanie kupić za zarobione pieniądze. Inflacja, czyli wzrost poziomu cen spada, a tym sama wartość naszych pieniędzy. O tym, ile faktycznie zarabiamy na lokatach sprawdzili eksperci porównywarki finansowej Comperia.pl.
Można powiedzieć, że ludzie, którzy rok temu założyli lokaty 12-miesięczne, mieli szczęście. Realnie zarobili naprawdę sporo. Złożyły się na to dwa czynniki - wysokie oprocentowanie lokat w momencie ich zakładania (a więc rok temu) i niska inflacja w momencie wypłaty odsetek.
Jeszcze rok temu oprocentowanie najlepszych lokat rocznych wynosiło nawet 6,30 proc. Nie było rzeczą trudną znaleźć depozyt gwarantujący zysk rzędu 6 proc. Odliczając podatek od zysków kapitałowych, z takiej 6-procentowej lokaty do kieszeni klienta trafiło z tytułu odsetek 4,86 proc. ulokowanej sumy. Innymi słowy, wpłacając przed rokiem 5 tys. zł na lokatę o oprocentowaniu 6 proc., dziś otrzymuje się w sumie ok. 5243 zł.
Świetnie. Pytanie tylko, ile można kupić dziś za te 5243 zł. Więcej czy mniej niż rok temu za wpłacone 5 tys. zł? Tu właśnie dochodzimy do sprawy inflacji, czyli wskaźnika wzrostu cen. - Ostatni odczyt inflacji rocznej wynosi 0,8 proc. To poziom najniższy od kilku lat. Oznacza, że w przeciągu ostatniego roku cena koszyka reprezentatywnych dóbr i usług wzrosła o 0,8 proc. Innymi słowy, to co rok temu mogliśmy kupić za te nasze 5 tys. zł, dziś kosztowałoby nas 5 040 zł - mówi Mikołaj Fidziński, ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl. - Oczywiście to jest pewne uproszczenie, ceny każdego dobra rosną lub spadają w innym tempie. Inflacja zbiera je po prostu w jeden koszyk - dodaje.
O tym, ile realnie zarobiono na lokacie, informuje jej oprocentowanie realne, a więc właśnie uwzględniające inflację. Obliczając realne oprocentowanie każdego produktu finansowego należy uwzględnić obowiązujący poziom inflacji oraz ewentualne obciążenia podatkowe. W związku z tym, że w Polsce jest pobierany podatek od zysków kapitałowych (19 proc.), to zmienna ta ma duży wpływ na kształtowanie się rzeczywistej stopy zwrotu. Najłatwiej realną stopę zwrotu można wyliczyć za pomocą poniższego wzoru:
Niska inflacja roczna na poziomie 0,8 proc. dziś, czyli w momencie zapadalności lokaty, znaczy, że ten "złodziej" wartości naszych pieniędzy nie ukradł tym razem zbyt wiele. Oprocentowanie realne rzeczonej 6-procentowej lokaty rocznej wyniosło 4,03 proc. To oznacza, że w przeliczeniu na to co oszczędzający może teraz za swoje pieniądze kupić, uwzględniając 0,8-procentową inflację, zyskał on nieco ponad 4 proc.
- Niestety, osoby, które dziś założą lokatę na rok, w maju 2014 r. nie będą się już mogły pochwalić tak sporymi realnymi zyskami. Przede wszystkim dlatego, że przez ostatni rok drastycznie spadło oprocentowanie depozytów. Dziś szczytem marzeń jest znaleźć lokatę na 4 proc. Prawdopodobnie również inflacja za rok będzie wyższa niż obecnie. Nie przewidzi się dziś, rzecz jasna, na jakim będzie się kształtowała poziomie, niemniej najnowsza projekcja Narodowego Banku Polskiego wskazuje na ok. 1,5-1,6 proc. jako wartości najbardziej prawdopodobne - mówi Mikołaj Fidziński.
Zatem zakładając lokatę na rok o oprocentowaniu 4 proc. w skali roku, i przyjmując, że inflacja w najbliższym roku wyniesie 1,5 proc., realnie zarobi się jedynie 1,71 proc, czyli mizernie.
Comperia.pl
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze