Ceny energii zamrożone na dłużej? Decyzja już niemal pewna
Mrożenie cen energii może zostać przedłużone i to niezależnie od analiz, które wiosną przeprowadzi rząd. Pojawiają się także głosy, że maksymalne ceny energii powinny pozostać z nami wręcz na kilka kolejnych lat. Ostateczna decyzja już za kilka tygodni.
Obecny mechanizm mrożenia cen energii zakłada ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej do końca września 2025 roku. Dla gospodarstw domowych maksymalna cena wynosi obecnie 500 zł/MWh, a dla samorządów i podmiotów wrażliwych 693 zł/MWh.
Ustawa z 27 listopada 2024 r. dotyczącą ograniczania wysokości cen energii elektrycznej obejmuje gospodarstwa domowe, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz instytucje publiczne. Tegoroczne maksymalne ceny energii ustalone zostały na poziomie zbliżonym do stawek z 2024 roku i obowiązują tylko do końca września br.
"Wprowadzony powołaną ustawą obowiązek złożenia do dnia 30 kwietnia 2025 r. przez sprzedawców z urzędu wniosków do Prezesa URE o zmianę taryf na II półrocze 2025 r. jest dodatkowym mechanizmem, który powinien przyczynić się do obniżenia cen energii dla gospodarstw domowych (...) Ostateczne wyniki rekalkulacji taryf będą kluczowym czynnikiem w analizach co do kolejnych kroków w zakresie regulacji cen energii" - odpowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska pytane o mrożenie cen energii przez money.pl.
Pomysł przedłużenia mrożenia cen energii ma popierać większość koalicjantów. "To oczywiste, że przedłużymy ten mechanizm także na czwarty kwartał" - ma przekonywać ważny polityk Koalicji Obywatelskiej.
A co jeśli rynkowe ceny energii elektrycznej będą niższe niż ustalone przez rząd ceny maksymalne?
"Ostatnio mieliśmy lekkie wzrosty na rynkach, więc pewnie trudno będzie zejść poniżej 500 zł/MWh. A musimy w sposób łagodny wyjść z mrożenia cen, więc pewnie jakieś przedłużenie będzie jeszcze potrzebne" - przyznają politycy Polski 2050.
To rozwiązanie oficjalnie popiera także Lewica:
"Jeśli chodzi o ich wydłużenie (tarcz osłonowych przyp. red.), to jeśli ceny nie pójdą jakoś radykalnie w dół, to należy je utrzymać - mówi Łukasz Michnik, rzecznik Lewicy.
Ostateczna decyzja w sprawie mrożenia cen energii na ostatnie miesiące 2025 roku zapadnie na przełomie kwietnia i maja, a więc na ostatniej prostej kampanii prezydenckiej. Wydaje się mało prawdopodobne, aby koalicja rządowa w tym okresie zdecydowała się nie przedłużać tego mechanizmu.
Niemal cała klasa polityczna zgadza się, że przedłużenie maksymalnych cen energii jest konieczne, jednak posłowie PiS sądzą nawet, że powinno to trwać przez kilka-kilkanaście kolejnych lat - aż do czasu wyraźnej transformacji energetycznej.
"Być może to będzie capping, który nie będzie wykorzystywany i przez długi czas te ceny będą niższe. Ale on musi być dla jakiejś gwarancji bezpieczeństwa" - mówi Waldemar Buda (PiS), były minister rozwoju i technologii cytowany przez money.pl.
Eksperci nadal uważają, że choć mrożenie cen energii nie jest kosztowne, to zwyczajnie szkodzi konkurencji na rynku. Koszt mrożenia cen energii to 3,6 mld zł tylko do końca września 2025 roku i blisko 400 mln zł na rekompensaty.