Co dalej z zakazem palenia węglem w Warszawie?
Jednym z kamieni milowych w walce ze smogiem w mieście jest zakaz palenia węglem w gospodarstwach domowych.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Taki zakaz funkcjonuje już w Krakowie, gdzie już od 2019 roku nie można palić węglem i drewnem. Niedługo zakaz palenia węglem pojawi się w Sopocie, gdzie już pojawiły się przepisy z datą wejścia w życie ustaloną na rok 2024. Mamy również miasta w Małopolsce, które podjęły uchwały intencyjne wprowadzenia zakazu palenia węglem na swoim terenie. Urząd Miasta Stołecznego Warszawy ogłosił w dniu 26 lutego 2020 roku chęć wprowadzenia takiego zakazu do 2023 roku. Warszawski Alarm Smogowy postanowił sprawdzić, na jakim etapie są przygotowania do realizacji tego projektu.
- Po 12 miesiącach jedyne, co się wydarzyło to ankieta, jaką miasto wypełniło w odpowiedzi na zapytanie Urzędu Marszałkowskiego, w którym miasto deklaruje chęć wprowadzenia zakazu. Mamy także podaną datę: 1 stycznia 2024 roku. Na razie jednak są to wciąż tylko deklaracje i obietnice - powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Siergiej z Warszawskiego Alarmu Smogowego. - Jeśli zakaz ma wejść w życie za niecałe trzy lata, trzeba uprzedzić o tym mieszkańców. Trzeba o tym zacząć mówić i opracowywać alternatywy do ogrzewania domów, w których pali się węglem. Ale przede wszystkim trzeba te przepisy przyjąć na poziomie Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Zakaz palenia węglem może wprowadzić wyłącznie Sejmik Województwa, na prośbę miasta. W tej chwili nie wiemy zaś, czy takie prace są prowadzone. Mamy wyłącznie obietnice. Zakaz palenia węglem i drewnem obowiązuje w Krakowie już od września 2019. To samo mogłoby się wydarzyć w Warszawie. Jesteśmy więc trochę z tyłu, ale wciąż liczymy na to, że będziemy drugim miastem w Polsce, które tego typu zakaz ogłosi - trzyma kciuki Siergiej.