Czy nadpłacanie kredytu zawsze jest opłacalne? Wyliczenia
Odpowiedź na pytanie, czy korzystne jest nadpłacanie kredytu (hipotecznego, gotówkowego), nie jest prosta. Głównie dlatego, że każdy klient banku musi przeprowadzić własną kalkulację. Jeśli dysponuje nadwyżkami pieniędzy, to powinien sprawdzić, czy te środki ma oddać bankowi, by zmniejszyć ciężar zaciągniętego kredytu, czy przeznaczyć na bardziej intratną inwestycję. Jedno wydaje się być pewne - zaoferowane ostatnio klientom wakacje kredytowe są dobrą okazją do nadpłacenia sporej części kapitału.
Wytrawni inwestorzy twierdzą, że nie należy nadpłacać kredytów w sytuacji, gdy inflacja rośnie szybciej niż stopy procentowe. W tej chwili wartość pieniądza spada. Posiadacze wolnego kapitału powinni raczej myśleć o tym, jak uniknąć, a przynajmniej zminimalizować realne straty.
Niektórzy liczą na wzrost atrakcyjności kont i lokat bankowych. Z drugiej strony, nadpłacenie kredytu ma ten walor, że klient banku osiąga komfort psychiczny - ma poczucie, że szybciej uwalania się od zobowiązania finansowego.
W wypadku kredytu hipotecznego klient nie może z dnia na dzień rozpocząć nadpłaty. Jeśli zacznie nagle wpłacać większe sumy na dedykowany rachunek bankowy, to może się rozczarować. Jego kredyt nie zostanie uznany przez bank za nadpłacony. Żeby odzyskać środki, będzie musiał złożyć stosowny wniosek do banku. Decyzja o nadpłacie musi być z góry zakomunikowana bankowi. Zdarza się, że wymagane jest złożenia pisemnej dyspozycji.
Nadpłata kredytu hipotecznego oznacza częściową wcześniejszą spłatę pożyczonej kwoty. Kredytobiorca oddaje bankowi pewną część kapitału, dzięki czemu jego dług zmniejsza się. Od tego momentu albo płaci niższe raty kredytu (bo została już mniejsza kwota do spłaty), albo sam kredyt spłaca szybciej (bo zostało mniej rat do uregulowania). Możliwa jest kombinacja obu tych czynników. Nadpłata kredytu hipotecznego może być zarówno działaniem jednorazowym, jak też systematycznym zwracaniem bankowi kwot wyższych, niż ustalone w umowie.
W niektórych bankach nie jest dostępna opcja skrócenia okresu kredytowania. Jeżeli jednak bank się na nią zgodzi, to klient musi podpisać aneks do umowy, który zwykle jest odpłatny.
Po zadeklarowaniu chęci nadprogramowego zwrotu części kredytu klient banku powinien otrzymać nowy harmonogram spłat i w ten sposób dowiedzieć się, na jaką korzyść może liczyć i czy nadpłata przy aktualnych stopach procentowych ma sens.
Osoba, która ma kredyt hipoteczny od niedawna, musi pamiętać, że wcześniejsza jego spłata może być obarczona nawet 3-procentową prowizją. W świetle przepisów, dopiero po trzech latach od zawarcia umowy bank nie ma prawa pobierać żadnej prowizji z tytułu nadpłaty.
Obniżenie wartości kapitału pozostającego do spłaty to niejedyny skutek nadpłaty kredytu. Pojawia się również redukcja kosztów obsługi zobowiązania. Bank jest zobligowany do anulowania odsetek za okres, o który skrócono spłatę kredytu oraz proporcjonalną wartość prowizji. Należy także pamiętać, że w każdym momencie obowiązywania umowy klient ma możliwość przeprowadzenia ponownej symulacji dalszej spłaty.
Przy nadpłacie kredytów możemy wybrać wariant obniżenia rat, albo skrócenia okresu kredytowania. Poniżej przykładowe wyliczenia przy uwzględnieniu tej drugiej opcji.
Nadpłata kredytu hipotecznego skutkująca skróceniem okresu kredytowania
- kwota pozostała do spłaty: 100 000 zł
- liczba rat pozostałych do spłaty zobowiązania: 100
- suma odsetek: 45 656,21 zł
- wysokość jednej raty: 1456,45 zł
- oprocentowanie: 9,60 proc
- nadpłata kredytu w wysokości 35 000 zł
- w rezultacie: okres kredytowania skraca się - do spłaty będziemy mieli 56 rat, a nie 100 rat
Nadpłata kredytu gotówkowego skutkująca skróceniem okresu kredytowania
- kapitał kredytu do spłaty: 20 000 zł
- liczba rat pozostałych do spłaty zobowiązania: 60
- suma odsetek: 5 852,17 zł
- wysokość jednej raty: 430,87 zł
- oprocentowanie: 10,6 proc
- nadpłata kredytu w wysokości 12 000 zł
- w rezultacie: okres kredytowania skraca się - do spłaty będziemy mieli 21 rat, a nie 60 rat
W 2022 i 2023 roku osobom spłacającym kredyty hipoteczne przysługują ustawowe wakacje kredytowe. Dzięki nim klient może zawiesić jeszcze spłatę miesięcznych rat kredytowych - dwóch w okresie od 1 października do 31 grudnia 2022 roku, oraz po jednej w każdym kwartale 2023 roku. Zawieszenie rat wymaga jedynie złożenia prostego wniosku w bankowości elektronicznej i nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi opłatami. W czasie wakacji bank nie nalicza również dodatkowych odsetek.
Specjaliści zachęcają, by skorzystać z wakacji kredytowych i w tym czasie zdecydować się na nadpłacanie zobowiązania, czyli np. regulowanie rat pomimo ich zawieszenia. Taka nadpłata to szansa, by "pozbyć się" sporej części kapitału. Klient, nawet jeśli będzie wpłacać do banku tylko kwoty pokrywające wysokość zawieszonych rat, w całości zaliczy je w poczet spłaty kapitału. Gdyby regulował je w normalnym trybie (bez wakacji kredytowych), to znaczna część tych pieniędzy byłaby traktowana jak spłata odsetek.
Jacek Brzeski
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami