Czy zmiana pracy wyklucza otrzymanie "babciowego"? Nie wszyscy pracujący dostaną 1500 zł
Świadczenie w ramach programu "Aktywny rodzic" przysługiwać będzie rodzicom, którzy po urlopie macierzyńskim zdecydują się na powrót do pracy. A co w sytuacji, gdy kobieta zmieni pracę? Sprawdzamy, którym rodzicom "babciowe" nie będzie przysługiwać i kiedy pieniądze trafią bezpośrednio na konto rodzica.
- Czy babciowe będzie przysługiwać, gdy po macierzyńskim zmienię pracę?
- Czy umowa o dzieło wystarczy, aby otrzymać jedno z trzech nowych świadczeń?
- Które świadczenie otrzymam bezpośrednio na konto?
Od 1 października trwać będzie nabór wniosków w ramach programu "Aktywny rodzic". Wybrać będzie można jedno z trzech świadczeń, a w trakcie jego pobierania także zmienić zdanie. Nie wszyscy pracujący rodzice otrzymają jednak "babciowe".
"Aktywni rodzice" to trzy świadczenia, które przysługiwać będą przede wszystkim rodzicom podejmującym aktywność zawodową:
- W przypadku "Aktywnych rodziców w pracy" będziemy wypłacać na konto rodziców 1500 zł. Druga część to "Aktywnie w żłobku", do 1500 zł - świadczenie kierowane będzie do rodziców dzieci uczęszczających do instytucji opieki nad dziećmi do lat 3. Nie zapominamy też, że wielu rodziców nie decyduje się na aktywność zawodową. Uwzględniamy w naszym systemie osoby, które chcą pozostać w domu i każde dziecko otrzyma w takim przypadku 500 zł - tłumaczy nam Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.
To zatem forma wsparcia zarówno dla rodziców małych dzieci, którzy podejmują aktywność zawodową, ale także dla tych, którzy z pracy rezygnują - wówczas "Aktywnie w domu" zastąpi dotychczasowy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy i przysługiwać będzie na każde dziecko, o ile rodzice nie pobrali dotychczas pełnej kwoty RKO.
Do naszej redakcji coraz częściej trafiają pytania o samą formę otrzymania świadczenia. Przypomnijmy zatem, na konto rodzica trafią środki w ramach wariantu "Aktywni rodzice w pracy" oraz "Aktywnie w domu". Kwota do 1500 zł (1900 zł w przypadku dzieci ze stopniem niepełnosprawności) trafi na konto żłobka, klubu dziecięcego czy innej instytucji opieki nad dzieckiem, gdy rodzic zdecyduje się skorzystać z wariantu "Aktywnie w żłobku". Rodzice nadal zastanawiają się także, czy zmiana pracy będzie przeszkodą w otrzymaniu "babciowego"? Przecież nowe świadczenie ma przysługiwać rodzicom wracającym do pracy. Stanowisko ustawodawcy jest w tej kwestii jednoznaczne:
- Świadczenie "Aktywni rodzice w pracy" będzie przysługiwać jeżeli rodzice dziecka są aktywni zawodowo i z tytułu tej aktywności podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym od podstawy, której łączna wysokość dla dwojga rodziców wyniesie nie mniej niż 100 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę - tłumaczy Interii Biznes resort rodziny.
Istotna będzie zatem wysokość odprowadzanych składek, nie sama forma współpracy. Kobieta wracająca do pracy po urlopie macierzyńskim może zatem rozwiązać stosunek pracy z poprzednim pracodawcą i wnioskować o "babciowe" w momencie, gdy podpisze nową umowę. Co więcej, świadczenie otrzyma także, gdy będzie bezrobotna. Wówczas przysługuje jej bowiem świadczenie "Aktywnie w domu" w kwocie 500 zł miesięcznie. ZUS informuje, że w dowolnym momencie wariant świadczenia można zmienić, a wnioski o "babciowe" można składać tylko przez internet.
W rzeczywistości jednak nie wszyscy pracujący rodzice otrzymają nowe świadczenie. Sam resort rodziny tłumaczy, że warunkiem otrzymania 1500 zł w ramach programu "Aktywni rodzice w pracy" jest nie sam fakt podjęcia zatrudniania, ale także podlegania ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym.
To oznacza, że "babciowe" nie będzie przysługiwać osobom zatrudnionym na umowy o dzieło. To samo dotyczyć będzie osób do 26. roku życia, które zatrudnione są na umowy inne niż umowa o pracę:
- umowa zlecenie,
- umowa agencyjna;
- inne umowy o świadczenie usług.
Ustawa ma zachęcać oboje rodziców do pracy, dlatego "babciowego" nie otrzyma także rodzina, w której np. ojciec dziecka zatrudniony jest w pełnym wymiarze czasu pracy, a matka zatrudniona jest tylko na umowę o dzieło:
- Jednocześnie w ustawie określono minimalny próg aktywności zawodowej dla każdego z rodziców, zgodnie z którym podstawa, od której opłacane są składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe każdego z nich, nie może być niższa niż 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę - tłumaczy MRPiPS.
Oznacza to, że przyznanie świadczenia nie będzie uzależnione od tego czy jest to praca na cały, czy tylko na część etatu, a od tego, jaka jest podstawa wymiaru składek odprowadzanych od danej umowy.
Agnieszka Maciuła-Ziomek