Dane z KGP: Pandemia sprzyja kradzieżom w sklepach. Statystki pokazują dwucyfrowy wzrost
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że o niemal 16 proc. wzrosła liczba przestępstw kradzieży w sklepach w ub.r. w porównaniu z 2019 r. Zdaniem ekspertów, problem będzie narastał. Może się też poszerzyć sam katalog kradzionych towarów.
Najwięcej takich przypadków odnotowano w woj. dolnośląskim, a najmniej - w świętokrzyskim. W minionym roku stwierdzono też ponad 173 tys. wykroczeń kradzieży w placówkach handlowych. W tym zestawieniu przoduje KWP w Katowicach, a na drugim końcu statystyk jest Opole.
Zdaniem komentujących ekspertów, problem będzie narastał. Może się też poszerzyć sam katalog kradzionych towarów.
W ubiegłym roku stwierdzono 20 100 przestępstw kradzieży sklepowych. Jak wynika z danych udostępnionych przez Komendę Główną Policji, to o 2 717 więcej niż rok wcześniej. Wówczas takich zdarzeń w policyjnych statystykach odnotowano 17 383.
- W pierwszym momencie ten wzrost może być zaskakujący, bo zamknięcie sklepów powinno ograniczyć liczbę kradzieży. Ale wprowadzenie różnych obostrzeń powoduje, że personel ma zdecydowanie mniej czasu na pilnowanie towarów. Dotyczy to również ochrony, która np. w godzinach szczytu sprawdza, czy klient ma maseczkę i zdezynfekował ręce - komentuje dr Andrzej Maria Faliński, prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.
Natomiast Adam Kowalski, dyrektor Segmentu Centów Handlowych w Securitas Polska, zwraca uwagę na początek pandemii. Wtedy ograniczenie liczby osób przebywających w sklepach i wzmożone kontrole bezpieczeństwa w sposób naturalny spowodowały mniej kradzieży. Jak podkreśla ekspert, z czasem złodzieje poczuli się swobodniej. Wykorzystali przymus zasłaniania twarzy, co zdecydowanie utrudniło operatorom monitoringów ich identyfikację.
- Ludzie zaczęli sobie też podnosić dochody, bo mniej zarabiają lub stracili pracę. Zajęli się m.in. prywatnym handlem, gdy różne sklepy, głównie non-foody, były zamknięte. Powstała luka na rynku i zareagowano na nią. Prawdopodobnie wzrósł handel nielegalny i z tego wynikły różnego typu kradzieże - dodaje dr Faliński.
W 2020 roku najwięcej przestępstw kradzieży w sklepach odnotowali funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu - 3 525 (rok wcześniej - 2 843). Dalej są jednostki z Katowic - 2 718 (2 344), a także z Warszawy - 2 717 (2 762). Z kolei na drugim końcu zestawienia widzimy Kielce - 343 (348), Rzeszów - 407 (334) i Białystok - 413 (wcześniej 486). Spadki rok do roku stwierdzono w trzech komendach - w Warszawie, Białymstoku oraz Kielcach.
- Dolnośląscy policjanci prowadzą szereg działań prewencyjno-informacyjnych oraz operacyjnych, których celem jest zmniejszenie liczby wszystkich kradzieży na podległym terenie. Cyklicznie zatrzymywane są osoby podejrzane o tego typu przestępczość. Odnotowaliśmy przy tym ponad pięcioprocentowy spadek ilości zdarzeń kryminalnych zaistniałych w 2020 roku w stosunku do 2019 roku. Takich sytuacji było 50 567, tj. o 2 942 mniej - informuje nadkom. Kamil Rynkiewicz z KWP we Wrocławiu.
Ponadto mieszkańcy województwa dolnośląskiego przodują w powiadamianiu organów ścigania o wszelkich, nawet najdrobniejszych zdarzeniach kwalifikowanych jako czyny zabronione, co jest trendem pozytywnym, bo daje policjantom realny obraz stanu bezpieczeństwa.
Dowodem na to jest fakt, że garnizon dolnośląski znajduje się na drugim miejscu w Polsce, biorąc pod uwagę zaangażowanie ludności w zgłaszaniu spraw za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. W 2020 roku, dzięki temu, funkcjonariusze potwierdzili i wyeliminowali prawie 11 tysięcy zagrożeń.
Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!
- Policjanci na bieżąco analizują zdarzenia na terenie działania poszczególnych komend powiatowych i miejskich. Wnioski nt. przestępczości pozwalają na ewentualną dyslokację służby patrolowej w miejscach szczególnie narażanych m.in. na kradzieże. Takie podejście może mieć wpływ na utrzymujący się niski poziom tego rodzaju przestępstw w regionie - dodaje nadkom. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach.
W 2020 roku w Polsce odnotowano 173 224 wykroczenia kradzieży w sklepach. Najwięcej takich przypadków stwierdziły komendy z Katowic - 26 916, Wrocławia - 19 642 i Warszawy - 17 624. Najmniej zaś z Opola - 4 297, Białegostoku - 4 383, a także Rzeszowa - 4 393.
- Branża handlowa, już teraz mocno dotknięta przez kryzys, musi się liczyć z dalszym wzrostem kradzieży. Zjawisko to może się pogłębić wraz z nadejściem spodziewanego kryzysu gospodarczego w postpandemicznej rzeczywistości. Utrata bezpieczeństwa ekonomicznego pociągnie za sobą falę kradzieży. Do przywłaszczanych ubrań, perfum czy sprzętów dołączą z pewnością produkty pierwszej potrzeby - podsumowuje Adam Kowalski z Securitas Polska.