Dobre wieści dla jadących na urlopy

Mamy dobre wiadomości dla wybierających się na urlopy samochodem jak i dla wracających z wypoczynku. W tym tygodniu na większości stacji ceny paliw spadały. Średnio skali całego kraju benzyna Eurosuper 95 i olej napędowy potaniały o 4 grosze na litrze. Za Eurosuper 95 płacimy średnio 4, 70 zł/l ,olej napędowy kosztuje średnio 4,44 zł/l.

W wyniku ostatniej obniżki, która na części stacji sięgnęła nawet 13 groszy na litrze, na wybranych stacjach olej napędowy można kupić w cenie około 4,20 zł/l, natomiast benzynę Eurosuper 95 po 4,51 zł/l. Niestety trudno będzie w takich cenach kupić paliwa w miejscowościach turystycznych.

Ceny benzyny Eurosuper kształtują się na poziomie 4,51 - 4,85 zł/l, natomiast oleju napędowego od 4,21 do 4,56 zł/l. W najbliższym tygodniu utrzyma się szansa na dalsze korekty w dół, co powinno doprowadzić przede wszystkim do obniżenia górnej granicy przedziału cen.

Reklama

Na rynku hurtowym obserwowaliśmy dużą zmienność cen paliw, jednak dzisiejszy poziom cen w PKN Orlen czy Grupie Lotos w przypadku benzyn nieznacznie odbiega od stanu z poprzedniego tygodnia. W Orlenie benzyna Eurosuper 95 kosztuje 3559 PLN/1000 l, czyli tyle co przed tygodniem, w Lotosie natomiast Eurosuper 95 kosztuje 3560 PLN/1000 l, co oznacza wzrost w skali tygodnia o 12 PLN/1000 l. Cena oleju napędowego w obu rafineriach wynosi 3350 PLN/1000 l i jest wyższa niż tydzień temu o 23 PLN/1000 l w Orlenie i o 36 PLN/1000 w Lotosie.

Na rynku ropy naftowej w mijającym tygodniu obserwowaliśmy wahania cen ropy Brent w przedziale 73,70-77,70$.Wzrosty cen ropy w pierwszej połowie tygodnia w ślad za indeksami akcji, po dobrych wynikach kwartalnych największego producenta aluminium na świecie Alcoa, zostały skompensowane podczas kolejnych sesji. Tym samym w piątek rano cena ropy naftowej jest na poziomie sprzed tygodnia 75,70$ przy tygodniowym osłabieniu dolara w stosunku do euro o 2,5%.W kolejnych dniach ceny ropy najprawdopodobniej nadal pozostaną w trendzie bocznym 73-78$.

Międzynarodowa Agencja Energii po raz pierwszy opublikowała prognozy konsumpcji ropy dla 2011 roku. MAE w 2011 roku spodziewa się wzrostu światowego popytu na ropę 1,6% (1,3 mln bbl/d) do poziomu 87,8 mln bbl/d. Tempo wzrostu popytu w roku 2011 jest niższe niż oczekiwane w tym roku 2,1% (1,8 mln bbl/d) ale nie odbiega zasadniczo od średniorocznego tempa wzrostu konsumpcji ropy (1,6%) w latach 2000-2007.Niższe tempo wzrostu popytu w roku 2011 spodziewane jest mimo lepszych założeń dotyczących wzrostu światowego PKB (4,3%).Wynika głównie z oczekiwanej poprawności efektywności energetycznej i niższego tempa wzrostu popytu na ropę w Chinach( 9,1% 2010 rok i 4,8% w roku 2011), których udział we wzroście światowej konsumpcji ropy szacowany jest na 38%. Średnia cena ropy w przyszłym roku ma wynieść 79,40$ a rynek powinien pozostać stabilny do połowy 2011 roku.

Zdezorientowały natomiast nieco informacje Amerykańskiego Departamentu Energii w USA.Z jednej strony zaskoczył duży spadek zapasów ropy - 5 mln bbl, z drugiej wzrosły zapasy produktów gotowych i spadła konsumpcja. Rezerwy benzyn i destylatów wzrosły odpowiednio o 1,6 i 2,9 mln bbl. Natomiast do najniższego poziomu od stycznia tego roku -18,77 mln bbl/d spadła konsumpcja produktów ropopochodnych. W skali tygodniowej amerykański popyt na ropę spadł prawie 5%, przy czym konsumpcja benzyn, których udział w amerykańskiej konsumpcji produktów naftowych stanowi 47%, była niższa w minionym tygodniu o 4%. Poziom popytu nadal jest wyższy niż przed rokiem. W ostatnich czterech tygodniach średni poziom konsumpcji ropy w USA -19,2 mln bbl/d był 4,6% wyższy niż przed rokiem.

W poniedziałek Departament Zasobów Wewnętrznych w USA ogłosi budzące tak wiele kontrowersji nowe moratorium w sprawie wydobywania ropy z dna mórz u wybrzeży Ameryki. Biały Dom podkreślił, że nowe moratorium może obowiązywać krócej niż do 30 listopada, jeśli sekretarz Departamentu Zasobów Wewnętrznych określi, że wydobycie ropy z dna mórz może być prowadzone bezpiecznie. Zgodnie z projektem nowego moratorium eksploracja ropy z dna mórz będzie kontynuowana w takim zakresie jak dotychczas, jeśli firmy naftowe sprostają nowym zaostrzonym kryterium bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Innymi słowy sektor naftowy musi przekonać Biały Dom, że wydobycie ropy z dna mórz u wybrzeży USA jest niezbędne i będzie prowadzone w sposób jak najmniej zagrażający środowisku.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje, że w wyniku obecnego wycieku ropy i spodziewanego zaostrzenia procedur wydobycia ropy u wybrzeży USA amerykańska produkcja ropy do 2015 roku będzie mniejsza o 0,3 mln bbl/d - 5,6% co będzie stanowiło 1,5% amerykańskiej konsumpcji ropy.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: benzyna | konsumpcja | DNA | moratorium | olej napędowy | wieści | olej | USA | urlop | napędowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »