Dobry zwyczaj - nie pożyczaj

Niestety to stare przysłowie ma się często nijak do rzeczywistości: pożyczamy przyjaciołom, znajomym, współpracownikom, sąsiadom. Na rachunki, na długi, na nowy samochód. Sprawdź komu pożyczasz.

Pożyczyć jest łatwo, nieco gorzej bywa jednak często z odzyskaniem naszych pieniędzy. Zapewne większość z nas zna lub słyszała historie osób, które tygodniami nie oddają pożyczonych pieniędzy czy proszą o odroczenie spłaty "o jeszcze jeden miesiąc".

Czasem jednak mamy do czynienia z gorszymi sytuacjami, gdy firmy znikają z rynku po wpłaceniu na ich konto pieniędzy za usługi, które jeszcze nie zostały wykonane lub pożyczymy pieniądze osobom, które po tym zrywają wszelkie kontakty. Takie zdarzenia mogą być naprawdę niebezpieczne dla naszych finansów, warto więc zastanowić się, komu i w jaki sposób pożyczać, aby nic takiego nas nie spotkało.

Reklama

Koniec języka za przewodnika

Jeśli w grę wchodzą pieniądze, nadzwyczajna ostrożność może być jedynym sposobem, aby uchronić się przed oszustwem czy nierzetelnością. Zanim pożyczymy komuś pieniądze, powinniśmy się najpierw dwa razy zastanowić. Kłopoty finansowe mogą się przecież przydarzyć każdemu - naszym znajomym, współpracownikom, firmom, z którymi zawieramy umowy. I nie ma nic złego w upewnieniu się, czy nasze pieniądze będą bezpieczne.

Od czego zacząć takie sprawdzanie wiarygodności?

Najlepiej od informacji ogólnodostępnych. Doświadczenia naszych znajomych z daną instytucją, osobą czy firmą mogą dostarczyć nam wielu cennych informacji na temat tego, jak wywiązuje się ona z finansowych zobowiązań. Równie cennym źródłem informacji są strony internetowe, zwłaszcza fora, opinie internautów czy portale społecznościowe. Jeśli dana firma czy osoba próbowała kogoś oszukać lub po prostu wpadła w finansowe tarapaty i miała problemy ze spłatą długów, z dużym prawdopodobieństwem odnajdziemy w sieci ślad takich sytuacji. Niezadowoleni klienci na różne sposoby będą próbowali odzyskać swoje pieniądze i przestrzec kolejne osoby przed powieleniem ich błędu.

Coraz bardziej powszechnym wśród osób indywidualnych i nieocenionym źródłem informacji na temat osób czy firm, z którymi chcemy związać się finansowo są również Biura Informacji Gospodarczej. Często banki i instytucje finansowe nie podejmą decyzji kredytowej, jeśli wcześniej nie sprawdzą naszej historii w jednym z takich rejestrów. Idąc za ich przykładem możemy łatwo uchronić się przed błędnymi decyzjami finansowymi i stratą pieniędzy.

Biura Informacji Gospodarczej, jak na przykład Europejski Rejestr Informacji Finansowej BIG S.A. to ogólnopolskie listy dłużników, na które trafiają firmy i konsumenci nie regulujący swojego zadłużenia. Telefonie komórkowe wpisują tam abonentów, którzy nie opłacają rachunków telefonicznych. Zakłady gazownicze wciągają na nie osoby i firmy, zalegające z rachunkami za gaz. Opóźnienia w spłacie kredytu hipotecznego, zaległe raty za telewizor, nieopłacone kontrahentowi faktury - wszystko to zostaje odnotowane na "czarnej liście" i ostrzega kolejne osoby i firmy przed nierzetelnym płatnikiem.

Warto wiedzieć, czy ktoś, komu zamierzamy powierzyć nasze pieniądze, ma aktualnie kłopoty ze spłatą innych zobowiązań. Zwłaszcza, że wszystkie te dane uzyskać można bez trudu przez Internet. Wystarczy skorzystać z serwisu www.infoKonsument.pl.

Urszula Okarma

Prezes Zarządu ERIF BIG S.A.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowy samochód | pożyczanie | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »