Dymisje w Warta Finance
Zarząd Warta Finance (dawna Agropolisa) złożył rezygnację. Powód? Wewnętrzna kontrola wykazała, że niektóre transakcje "nie spełniały standardów przyjętych w grupie Warta". Kontrolę zarządzono po naszych publikacjach.
O nieprawidłowościach, jakie miały miejsce w Warta Finance (poprzednio Towarzystwo Ubezpieczeń w Rolnictwie i Gospodarce Żywnościowej Agropolisa), spółce zależnej od giełdowej Warty, pisaliśmy w październiku. Na dowód przedstawiliśmy rachunki na materiały dekoracyjne czy stół konferencyjny z firm, które w rzeczywistości produkowały plecaki bądź handlowały stołami bilardowymi.
Po co kontrola?
Lidia Deja, rzecznik Warty, pytana kilka tygodni temu o transakcje, przekazała nam, że zgodnie z informacją otrzymaną od zarządu Warta Finance, "decyzje w obszarze kosztów administracyjnych podjęto w ramach kompetencji i zgodnie z zasadami prowadzenia działalności gospodarczej". Po naszej publikacji przedstawiła sprawę nieco inaczej. - Już po zakończeniu przeglądu sprawozdania finansowego za pierwsze półrocze 2005 r. Warta, w uzgodnieniu ze swoim większościowym udziałowcem KBC, podjęła decyzję o przeprowadzeniu kontroli w Warta Finance wybranych transakcji zrealizowanych w I połowie bieżącego roku - przekazała nam, gdy pytaliśmy, czy o nieprawidłowościach wie główny akcjonariusz Warty - belgijska grupa KBC. - Z chwilą zakończenia procedury kontrolnej zarząd TUiR Warta w porozumieniu z KBC podejmie niezbędne kroki w oparciu o wyniki kontroli - dodała.
Dymisja zarządu
Z naszych informacji wynika, że wynik kontroli był jednoznacznie negatywny. Na tyle że - według relacji osób zatrudnionych w Warcie - rozstanie z zarządem spółki zależnej było szybkie i odbyło się w dość dramatycznych okolicznościach. - Ustalono, że niektóre transakcje nie zostały zrealizowane zgodnie z przyjętymi w grupie standardami. Wynik kontroli spowodował utratę zaufania do zarządu Warta Finance. W konsekwencji jego członkowie zdecydowali się złożyć rezygnację i zakończyli pracę na rzecz Warty - potwierdziła nam Lidia Deja. Z grupy odeszły: prezes Warta Finance Lucyna Krakowiak, wiceprezes Beata Wojtaszek oraz członek zarządu Elżbieta Mytych. Nie wiadomo, kto je zastąpi.
Rada bez winy
Według naszych informatorów, o tym, co się dzieje w Warta Finance, doskonale wiedziała (i akceptowała) przynajmniej część zarządu spółki matki. Lidia Deja od kilku tygodni nie odpowiedziała nam, gdzie znajduje się stół bilardowy kupiony przez zarząd Warty Finance we wrocławskiej firmie Oskar Sport Games. Według opisu z faktury, miał trafić do Krzysztofa Kudelskiego, wiceprezesa Warty i przewodniczącego rady nadzorczej Warta Finance. - Jeśli chodzi o członków rady nadzorczej Warta Finance (w tym przewodniczącego) wewnętrzna kontrola nie znalazła żadnych materiałów/dokumentów, które pozwalałyby sformułować tezę o złamaniu czy naruszeniu obowiązujących w firmie standardów i reguł - stwierdziła L. Deja. Zapewniła, że wszystkie spółki zależne Warty są poddawane cyklicznym audytom, a wyniki podawane w sprawozdaniu skonsolidowanym.
Tomasz Brzeziński