Dziedziczenie długów - kiedy warto zrezygnować ze spadku
Spadek może wiązać się nie tylko z majątkiem, który pozostawił nam zmarły, ale także z jego długami. Co zrobić, kiedy wraz z pieniędzmi dziedziczymy zobowiązania finansowe drugiej osoby i jak się przed tym chronić? Podpowiadają eksperci Kapitalni.org.
Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i BIK, obecnie ponad 2,4 mln Polaków ma niezapłacone kredyty lub rachunki. Z długami do czynienia ma bardzo duża część społeczeństwa. Nieuregulowane zobowiązana finansowe i pozafinansowe mogą być problemem nie tylko dla dłużnika, ale także jego najbliższych. W przypadku jego śmierci mogą sprawić wiele kłopotów osobie, która odziedziczy po nim spadek. Jak oszczędzić problemów rodzinie, a także co zrobić w sytuacji, gdy otrzymaliśmy spadek wraz z długami?
Nie wszyscy dłużnicy zdają sobie sprawę z tego, że ich długi są dziedziczne i w przypadku ich śmierci zobowiązania spadają na najbliższych. Gdy nie ma zostawionego testamentu, przepisy decydują o kolejności dziedziczenia - pierwszeństwo ma mąż/żona i dzieci.
- Jeszcze kilka lat temu spadkobierca dziedziczył w tzw. sposób prosty, czyli jeśli nie zdążył złożyć specjalnego oświadczania, odpowiadał za długi zmarłego całym swoim majątkiem. Na szczęście od 2015 r. działają przepisy, które mówią o tym, że spadkobierca dziedziczy zobowiązania finansowe do wysokości wartości majątku pozostawionego przez zmarłego. Jest to tzw. dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza - mówi Tomasz Jaroszek, ekspert Kapitalni.org.
Często rodzina nie ma pojęcia o długach najbliższych. Dlatego, aby uchronić ich przed problemami, warto poinformować, jaka jest nasza sytuacja finansowa. W innym wypadku możemy narazić ich na poważne problemy. Co jednak w sytuacji, gdy odziedziczyliśmy majątek, ale nie mamy pewności, co dziedziczymy? Jak to sprawdzić?
Przede wszystkim należy przeanalizować, jak wyglądała sytuacja finansowa zmarłego tuż przed śmiercią. Możemy to zrobić poprzez zwrócenie się do sądu o sporządzenie tzw. spisu inwentarza, który pokazuje górną granicę wartości dziedziczonych zobowiązań. W ten sposób otrzymamy informacje, co wchodzi w skład majątku, w tym także jakie zobowiązania. Za przygotowywanie takiego spisu odpowiada komornik. Niestety sporządzenie go jest dość kosztowne. Musimy się liczyć z wydatkiem od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych.
Innym sposobem jest określenie majątku i zobowiązań zmarłego poprzez samodzielne sporządzenie tzw. wykazu inwentarza. Aby to zrobić należy wypełnić formularz dostępny na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości i złożyć go u notariusza.
- Jednak w tym wypadku należy pamiętać o bardzo ważnej rzeczy. Spis należy wykonać bardzo skrupulatnie, ponieważ w przypadku zatajenia, jakiegoś składnika majątku, możemy odpowiadać za to przed sądem. Dodatkowo grozi nam utrata ochrony w postaci przejęcia z dobrodziejstwem inwentarza - przestrzega Tomasz Jaroszek.
Gdy odziedziczyliśmy spadek, musimy rozważyć, czy na pewno opłaca nam się go przyjmować. Mamy na to pół roku od śmierci osoby, po której dziedziczymy. To czas, który warto dobrze wykorzystać na sprawdzenie, czy spadek może być obciążony roszczeniami, a jeśli tak to w jakiej wysokości. Należy przejrzeć dokumenty spadkodawcy dotyczące zaciągniętych zobowiązań i zobaczyć, czy nie przekraczają one wartości odziedziczonego majątku.
- Jeśli nie mamy pewności, czy zmarły posiadał, jakieś zobowiązania, a pozostawiony przez niego majątek jest niewielki, również warto rozważyć, czy jego przyjęcie będzie dla nas opłacalne. Może się bowiem okazać, że spadkodawca zaciągał pożyczki i kredyty, o których nie mieliśmy pojęcia - mówi Tomasz Jaroszek.
Niezależnie od tego, jaką decyzje podejmiemy, mamy sześć miesięcy na złożenie oświadczenia u notariusza. Możemy albo odrzucić spadek w całości, przyjąć go z pełną odpowiedzialnością za długi, albo z dobrodziejstwem inwentarza. Gdy nie złożymy stosownego oświadczenie, zgodnie z prawem dziedziczymy z dobrodziejstwem inwentarza.
Ważną kwestią, o której wiele osób zapomina jest, przechodzenie spadku na innych członków rodziny. W sytuacji, gdy odrzucimy spadek, np. po naszych rodzicach, a nie zrobimy tego również w imieniu naszego dziecka, przechodzi on na zstępnych, czyli właśnie np. na wnuczków.
- To, że odrzucimy spadek, nie jest równoznaczne z tym, że nasze dzieci również go nie przyjęły. Aby nie dziedziczyły długów po dziadkach, muszą złożyć odpowiednie oświadczenie. W przypadku, gdy są niepełnoletnie, należy udać się do sądu, aby ten wyraził zgodę, na złożenie oświadczenia przez jednego z rodziców w imieniu dziecka - tłumaczy Tomasz Jaroszek.