Funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy; tak robią oszuści

Centralne Biuro Antykorupcyjne wystosowało ostrzeżenie do obywateli, którzy w ostatnim czasie coraz częściej są oszukiwani metodą "na funkcjonariusza CBA". Biuro zapewnia, że osoby faktycznie pracujące w strukturach CBA nigdy nie proszą o pieniądze, ani nie informują o prowadzonych działaniach. Jeżeli ktoś tak robi, jest oszustem.

"W ostatnim czasie po raz kolejny w policyjnych komunikatach oraz przestrzeni medialnej, pojawiły się informacje o przypadkach tzw. oszustw na funkcjonariusza CBA. Przestępcy kontaktują się z pokrzywdzonymi przez telefon, podają się za pracowników biura i informują, że prowadzą akcję, w ramach której należy przekazać bądź przelać gotówkę na wskazane konto bankowe, albo podać hasła dostępowe do bankowości elektronicznej. Działanie to ma pozornie zabezpieczyć posiadane przez pokrzywdzonych oszczędności, a w rzeczywistości prowadzi do ich utraty" - podał w czwartek Wydział Komunikacji Społecznej Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

CBA przypomina, że funkcjonariusze biura, ani inni pracownicy zatrudnieni w strukturach CBA nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy bądź wykonanie przelewu, dlatego jeśli ktoś dzwoni z takim żądaniem, jest oszustem. Biuro antykorupcyjne nigdy nie informuje też o prowadzonych działaniach, planowanych zatrzymaniach i nie przekazuje takich informacji postronnym osobom, które miałyby "pomóc w przeprowadzeniu akcji".

Reklama


"Apelujemy, by nigdy nie informować obcych osób, które się do nas dodzwonią, o tym, jak duże posiadamy oszczędności i w jakich bankach są zgromadzone. Te informacje zostaną później wykorzystane przez oszustów" - podało CBA.

Biuro ostrzega również przez pobieraniem gotówki z banku i przekazywaniem jej obcym osobom, nawet jeśli wręczają w ramach potwierdzenia odpowiednie "pokwitowanie". Ostrożnie należy podchodzić także do podpisywania wszelkiego rodzaju dokumentów, zakładania kont w banku na czyjąś prośbę, a przede wszystkim do zaciągania kredytów i brania pożyczek na żądanie rzekomych służb. Warto mieć na uwadze, że każdy kredyt, nawet jeśli został wzięty po namowie fałszywego policjanta, czy fałszywego funkcjonariusza CBA, spłacać będzie osoba, która go zaciągnęła.

"Jeżeli podczas rozmowy lub po niej mamy podejrzenie, że osoba, która dzwoniła, mogła być oszustem, należy natychmiast skontaktować się z kimś bliskim i opowiedzieć mu o zdarzeniu. Warto też od razu zadzwonić na numer alarmowy i przekazać te informacje policji. Apelujemy do wszystkich, zwłaszcza osób starszych i samotnych, o ostrożność i rozwagę" - podał Wydział Komunikacji Społecznej CBA.

Z danych przekazanych przez Komendę Główną Policji wynika, że w od początku stycznia do końca czerwca 2021 roku co najmniej 1176 starszych osób straciło oszczędności życia w związku z oszustwami popełnionymi metodami "na legendę", czyli między innymi "na policjanta". Straty wyniosły 63 557 479 zł. Dzięki czujności swojej, osób bliskich bądź np. pracowników banku, w ponad 900 przypadkach nie doszło do przekazania gotówki.

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: oszustwa | metoda na wnuczka | oszustwo na policjanta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »