Gdy wpadniesz w spiralę długów

Niespłacane zadłużenie Polaków wzrosło od lutego 2010 roku o 68 proc. i aktualnie wynosi około 28 mld zł. Niestety, wielu kredytobiorców ma problem z wydostaniem się z tzw. spirali długów i w konsekwencji podejmowane są wobec nich działania windykacyjne.

Wzrosła także ilość skarg konsumentów na usługi finansowe, a na podstawie jednej z nich - dotyczącej umów o kredyt konsolidacyjny oraz o prowadzenie konta dla osób fizycznych - Prezes Urzędu wszczęła w kwietniu postępowanie przeciwko Euro Bank.

Brak określenia częstotliwości podejmowania działań windykacyjnych jest praktyką, która narusza zbiorowe interesy konsumentów - uznała Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na Euro Bank z Wrocławia została nałożona kara pieniężna w wysokości ponad 250 tys. zł.

Reklama

Wątpliwości Urzędu wzbudził brak precyzyjnych procedur w przypadku postępowania z klientami nieterminowo spłacającymi kredyt. W trakcie wszczętego postępowania Urząd ustalił, że Euro Bank stosował we wzorcu umownym niedozwolone postanowienie dopuszczające podejmowanie działań windykacyjnych na koszt klienta, bez jasnego wskazania jak często może je stosować.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznała, że brak określenia częstotliwości podejmowania przez bank określonych działań jest niezgodne z obowiązującym prawem i może skutkować ich nadużywaniem. Kredytodawca mógł dowolnie często wysyłać dłużnikowi wezwania do zapłaty (15 zł) oraz pobierać opłaty za windykacyjne wizyty terenowe (110 zł). Jednocześnie nie dając konsumentowi okazji do podjęcia stosownych działań i narażając go na nadmierne koszty. Dodatkowo, brak jasnych procedur windykacyjnych utrudniał konsumentowi ustalenie ostatecznej kwoty do zapłaty.

Prezes UOKiK uznała praktykę stosowaną spółkę za niezgodną z prawem i nakazała jej zaniechanie. Na Euro Bank została nałożona kara finansowa w wysokości 252 552 zł. Decyzja nie jest ostateczna, ponieważ przysługuje od niej odwołanie do sądu.

Co zrobić w przypadku problemu ze spłatą zadłużenia?

W przypadku, gdy konsument ma problem ze spłatą zadłużenia, powinien szybko poinformować o tym kredytodawcę, który może rozłożyć zobowiązanie na korzystniejsze raty, wydłużyć okres kredytowania lub umorzyć część odsetek i opłat. Warto wiedzieć, że nie jesteśmy pozbawieni praw również w przypadku, gdy firmy windykacyjne stosują wobec nas niezgodne z przepisami praktyki lub groźby. Tylko sąd może określić koszty postępowania egzekucyjnego i nakazać wyjawienie majątku. Co więcej, rzeczy należące do dłużnika może zająć tylko komornik.

Firmy windykacyjne mogą jedynie prowadzić negocjacje między klientem, a kredytodawcą, któremu zalega ze spłatą zobowiązania. W sytuacji, gdy konsument dostanie korespondencję od firmy windykacyjnej powinien od razu skontaktować się usługodawcą finansowym, aby sprawdzić czy rzeczywiście zalega ze spłatą i jaka jest wysokość zobowiązania. Warto także uzyskać informację, czy roszczenie kredytodawcy nie przedawniło się. Jeżeli tak, to przedsiębiorca nie będzie mógł dochodzić zapłaty należności.

www.SerwisPrawa.pl

SerwisPrawa
Dowiedz się więcej na temat: zadłużenie | długi | zadłużenie Polaków | Spiral | kredyt | windykacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »