Idą podwyżki rachunków za ciepło. W blokach spodziewaj się wyższego czynszu
Z końcem czerwca przestała obowiązywać tarcza osłonowa zakładająca dopłaty do cen ciepła. Podwyżki rachunków dotyczyć będą wielu mieszkańców spółdzielni zasilanych przez ciepło systemowe. Pierwsze spółdzielnie już informują o wyższych taryfach.
Izba Gospodarcza Ciepłownictwa Polskiego (IGCP) już w czerwcu alarmowała, że w pełni lata należy przygotować się na podwyżki rachunków za ciepło. Z końcem tego miesiąca przestała obowiązywać tarcza osłonowa ustanowiona jeszcze za rządów PiS, która zakładała dopłaty do ogrzewania, aby rachunki ostatecznych odbiorców wzrosły o maksymalnie 40 proc. w porównaniu do cen z 2022 roku.
Po wygaśnięciu tarczy, od lipca odbiorcy indywidualni rozliczani będą według taryf zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki. Serwis money.pl wylicza, że w praktyce oznacza to wyraźne podwyżki czynszu dla wielu milionów Polaków.
Dotychczas tarcza mrożąca ceny ciepła ograniczała podwyżki ciepła systemowego we wszystkich składnikach:
- cenie za zamówioną moc cieplną,
- cenie ciepła,
- cenie nośnika ciepła,
- opłatach stałych i zmiennych.
Izba Gospodarcza Ciepłownictwa Polskiego szacowała, że po ustaniu obowiązywania tarczy chroniącej przed podwyżkami ciepła, podwyżki rachunków dotyczyć będą odbiorców 56 proc. systemów ciepłowniczych, czytamy w money.pl.
Koniec rządowych dopłat oznacza także wyższe koszty dla władz samorządowych. Większość spółdzielni ogłosi nowe taryfy na ciepło najwcześniej we wrześniu, jednak pojawiają się już wyliczenia niektórych z nich. Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa w Bytomiu na początku lipca szacowała, że podwyżki cen ciepła dosięgnąły większości dzielnic w Rudzie Śląskiej:
"Od lipca większość mieszkańców Rudy Śląskiej za ogrzewanie i ciepłą wodę zapłaci więcej nawet o 90 procent" - mówił Marek Stalmach, prezes Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Bytomiu dla Naszego Miasta.
Rocznie dodatkowe koszty ciepła w Rudzie Śląskiej po wygaśnięciu tarczy wyniosą nawet 100 mln zł.
Znacznie niższa skala podwyżek dotyczyć będzie m.in. miasta na Podlasiu. Zambrowskie Ciepłownictwo i Wodociągi na początku lipca informowało o podwyżkach cen ciepła z 88,04 zł/GJ do 92,20 zł/GJ, czytamy w serwisie zambrowiacy.pl. W Zambrowie ciepło bez tarczy osłonowej będzie zatem droższe o niespełna 5 proc.
IGCP wyliczała, że w skali całego kraju należy spodziewać się podwyżek na poziomie od kilku do kilkudziesięciu procent w zależności od technologii wytwarzania ciepła i lokalizacji. "W praktyce u mnie w spółdzielni mieszkaniowej podwyżka za ciepło o 24 proc." - napisał Patryk Słowik dziennikarz Wirtualnej Polski na platformie X.