Jakie są koszty utrzymania mieszkania w Polsce?

Koszty utrzymania w Polsce są - w stosunku do zarobków - jednymi z najwyższych wśród krajów Unii Europejskiej. Wg Eurostatu w 2013 roku statystyczny Polak wydawał na ten cel około 20 proc. swoich zarobków. Obecnie - za sprawą deflacji - koszty związane z mieszkaniem są nieco mniejsze, co nie znaczy, że niskie.

Ile przeciętny Kowalski płaci miesięcznie za swoje mieszkanie? Jeśli mówimy o standardowych metrażach zazwyczaj koszty mieszczą się w przedziale 600 - 800 zł.

Średni czynsz administracyjny w miastach takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań to około 350 - 600 zł. Do tego dochodzą opłaty za prąd, gaz, śmierci, no i rozliczenia za wodę. W czynszu jest fundusz remontowy, który wg Eurostatu pochłania całkiem sporo z ogólnej sumy kosztów - około 25 proc. naszych wydatków mieszkaniowych związanych jest z remontami. W sumie nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę jak duży jest zasób mieszkań w blokach z wielkiej płyty, czy też kilkudziesięcioletnich, nieremontowanych kamienicach.

Reklama

Utrzymanie domu jednorodzinnego jest oczywiście droższe od mieszkania. Dla przeciętnego domu o powierzchni 150 mkw. koszt miesięczny wyniesie około 1200 - 1500 zł.

Najwięcej wydamy na ogrzewanie - średnio 500 - 600 zł. Wiele zależy od wyboru paliwa. Około 6000 rocznie będzie kosztować ogrzewanie olejem opałowym. Nieco mniej - ok. 3500 - 4000 - to koszty ogrzewania przy użyciu węgla bądź gazu.

Spora część wydatków związana jest ze zużyciem wody. Jeśli mamy ogród, letnie zużycie zdecydowanie nam wzrośnie.

O ile średni miesięczny koszt powinien się kształtować na poziomie 100 - 150 zł, to latem może być wyższy nawet o 100 zł. Sporo możemy też zapłacić za prąd, zwłaszcza jeśli nasz dom ma szereg dodatkowych urządzeń pobierających energię elektryczną - np. zraszacze ogrodowe, brama z napędem, nocne oświetlenie itp. Kolejne wydatki to oczywiście remonty, monitoring, podatek od nieruchomości, koszty wywozu śmieci. Wszystkie te elementy są droższe niż w przypadku mieszkania.

Przy takim poziomie kosztów, wysokość opłat za mieszkanie i media staje się jedną z kluczowych, podczas wyboru nieruchomości. Jak już wspomnieliśmy, są też dobre informacje. Choć zazwyczaj wydatki związane z mieszkaniem rosną dużo szybciej od innych cen, obecnie nieco przyhamowały - co nie znaczy, że są niskie.

Z danych GUS wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat, koszty związane z opłatami za media w mieszkaniu rosły dwa razy szybciej niż inflacja. Od około roku mamy deflację, nie dotyczy ona jednak wydatków mieszkaniowych.

Wg ostatniego raportu Amron Sarfin z II kw. 2015, koszty utrzymania, jako składowa Indeksu Dostępności Mieszkaniowej, w stosunku do wcześniejszego kwartału się nie zmieniły. W I kw. 2015 natomiast nieznacznie spadły - o pół proc.

Jak się mają koszty utrzymania do popytu na nieruchomości?

Oczywiście kupujący szukają mieszkań jak najtańszych. Z tego też powodu popularnością cieszą się lokale z centralnym ogrzewaniem, jako najwygodniejszym i najtańszym. Klienci raczej starają się omijać nieruchomości z ogrzewaniem na energię elektryczną.

Do tanich i preferowanych rozwiązań należą natomiast kocioł na węgiel lub drewno czy też na gaz ziemny. Oprócz kosztów ogrzewania liczą się też opłaty czynszowe. Kupujących kuszą mieszkania tzw. bezczynszowe. Często niskimi kosztami próbują zachęcić deweloperzy.

Mieszkania bezczynszowe na rynku wtórnym najczęściej spotyka się w kamienicach. Jeśli chodzi o rynek pierwotny - obietnica "braku czynszu" realizowana jest najczęściej w kameralnych inwestycjach, gdzie np. mieści się kilka mieszkań, a każde ma osobne wyjście, dzięki temu w obiektach faktycznie nie ma części wspólnych, albo są one odpowiednio zminimalizowane.

Na większych osiedlach co prawda nie da się uniknąć opłat, ale "wabikiem" na klientów może być brak funduszu remontowego.

Popularność mieszkań bezczynszowych i liczba zróżnicowanych ofert na rynku pierwotnym sukcesywnie rośnie. Warto jednak mieć świadomość, że określenie "bezczynszowe" jest nieco na wyrost. Nawet w przypadku nowych inwestycji mieszkaniowych nie ucieknie się od kosztów.

Prędzej, czy później, nasz budynek mieszkalny będzie wymagał remontu, który samodzielnie (jako mieszkańcy) będziemy musieli zorganizować i za niego zapłacić.

Trzeba będzie się też dogadać w kwestii wywózki śmieci i za nią również płacić. Zimą trzeba będzie odśnieżać podjazd i chodnik przy budynku, zrzucać śnieg z dachu, czy też usuwać sople. W każdej, najdrobniejszej nawet sprawie, trzeba będzie się dogadać i wspólnie wykładać pieniądze. Brak porozumienia może zablokować przeprowadzenie prac.

Na razie - z danych GUS wynika, że tempo wzrostu opłat za media i ogólnie kosztów mieszkaniowych w Polsce, nieco osłabło. To dzięki deflacji, a ta jeszcze trochę z nami zostanie. Powrót do niewielkiej inflacji, wg ekspertów, możliwy jest na początku 2016 roku.

Teresa Michniak WGN Nieruchomości

WGN Nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »