Kasy chorych zmieniają szyldy

Od wczoraj we wszystkich oddziałach zlikwidowanych już kas chorych trwa wymiana szyldów, pieczątek i druków. Znikają stare loga, pojawia się Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia.

Dla pacjenta niewiele się zmieni. Nadal bez skierowania można wybrać się do onkologa, dermatologa, wenerologa, ginekologa, psychiatry, okulisty, stomatologa oraz specjalistów zajmujących się leczeniem gruźlicy, AIDS i uzależnień. Nadal wymagane będą skierowania od lekarza, który ma umowę z Funduszem lub pracuje w placówce posiadającej taką umowę, do specjalistów czy na badania diagnostyczne.

Natomiast do szpitala może kierować każdy lekarz - także ten, który nie jest związany z Funduszem i prowadzi prywatny gabinet lub pracuje w prywatnej przychodni nie posiadającej umowy z Funduszem. Pacjent będzie miał prawo wyboru szpitala spośród wszystkich na terenie Polski. Ile będą kosztować zmiany? Łączny koszt wymiany wszystkich druków, tablic, pieczątek sięga kilkunastu tysięcy złotych, a wszyscy pracownicy kas do wczoraj są na okresie wypowiedzenia. Czekają na podpisanie - albo i nie - nowych umów o prace, tym razem już z NFZ.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: kasy chorych | kasy | szyld | 'Kasa' | KAS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »