KE: Wypożyczalnie samochodów bez ukrytych cen
Po interwencji ze strony Komisji Europejskiej pięć największych firm w sektorze wypożyczania samochodów: Avis, Europcar, Enetrprise, Hertz i Sixt, wprowadziło przejrzyste ceny wynajmu pojazdów i czytelne umowy najmu.
Wszystko zaczęło się od skarg. Unijne urzędy konsumenckie przyznają, że w ostatnich latach otrzymywały coraz więcej zgłoszeń od turystów niezadowolonych z praktyk stosowanych przez wypożyczalnie samochodów. Bo zbyt często zdarzało się tak, że do podstawowej ceny najmu firmy doliczały dodatkowe, wcześniej ukryte, koszty jak np. dopłata za wiek dla młodych kierowców czy dopłata za przekroczenie limitu kilometrów. I dopiero przy regulowaniu płatności za wynajem okazywało się, że pierwotna, często bardzo korzystna cena za wypożyczenie auta, wzrastała nawet kilkakrotnie.
Komisja Europejska postanowiła się tym zająć i za pośrednictwem brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków rozpoczęła dialog z pięcioma wiodącymi spółkami w branży, by doprowadzić do poprawy jakości usług w tym sektorze.
Przede wszystkim wypożyczalnie zobowiązane zostały do włączenia wszystkich obowiązkowych opłat do łącznej ceny podawanej przy rezerwacji. Oznacza to, że umieszczona np. na stronie internetowej cena auta będzie już obejmować wszystkie dodatkowe koszty, w tym:
- dopłaty paliwowe (doliczane np. jeśli klient nie zatankuje auta przed zwrotem),
- dodatkowe opłaty lotniskowe (niektóre wypożyczalnie traktują lotnisko jako "atrakcyjną lokalizację", za którą trzeba zapłacić ekstra),
- dopłaty za wiek dla młodych kierowców,
- dopłaty za obsługę poza godzinami pracy biura,
- dopłaty za zwrot samochodu w innej lokalizacji, niż został odebrany.
Konsumenci mają być także jasno informowani, czy i ile będą musieli zapłacić za dodatkowe usługi, takie jak wynajem fotelika dziecięcego, GPS czy urządzenia pozwalającego na przejazd przez bramki autostrady bez opłat (opłatę ściąga się potem z karty kierowcy). Także, jeżeli zgodnie z przepisami danego państwa opony zimowe są obowiązkowe, ich cena będzie zawarta w cenie podstawowej samochodu.
Wypożyczalnie samochodów zobowiązały się także do uproszczenia umów najmu. Najważniejsze usługi najmu, jak zawarty w cenie limit kilometrów, zasady dotyczące paliwa, zasady anulowania rezerwacji czy też wymogi dotyczące wniesienia kaucji, mają być opisane prostym językiem. Wyraźne mają też być zapisy, dotyczące ubezpieczenia dodatkowego. Tak, żeby wypożyczający dokładnie wiedział, co pokrywa ubezpieczenie zawarte w cenie, a co kierowca będzie musiał zapłacić w sytuacji ewentualnego uszkodzenia samochodu oraz co konkretnie pokrywa ubezpieczenie dodatkowe.
Np. Europejskie Centrum Konsumenckie w Niemczech przypomina historię klienta z Kolonii, który wypożyczył samochód na rodzinne wakacje w Nicei. Podczas jazdy kierowca przejechał po niewielkim kamieniu i chociaż auto nie wyglądało na uszkodzone to mężczyzna poinformował o tym incydencie wypożyczalnię. A ta niedługo później pobrała z jego karty ponad 600 euro na naprawę strat. Okazało się, że wypożyczalnia uznała, że podwozie samochodu zostało uszkodzona, zaś wykupione przez kierowcę ubezpieczenie nie pokrywało tego typu strat (informacja o tym była ta zapisana u dołu umowy drobnym drukiem).
Teraz, nawet jeśli dojdzie do szkody, wypożyczalnia będzie musiała najpierw przedstawić klientowi wycenę kosztów naprawy i rachunek za naprawę szkody, zanim pobierze pieniądze z jego konta. Konsument będzie miał też możliwość zakwestionowania szkody przed uiszczeniem opłaty.
Jak podaje KE, spółki Enterprise i Sixt dokonały już niezbędnych zmian. Avis zobowiązał się je wprowadzić do maja br., Europcar (do firmy należy również Goldcar) - do czerwca, a Hertz - najpóźniej do marca przyszłego roku.
- To naprawdę frustrujące zaczynać wakacje od ponoszenia nieplanowanych dodatkowych kosztów i czytania skomplikowanych umów. Chcę, aby europejscy konsumenci mogli w pełni korzystać z wakacji, bez obaw, że rachunki do zapłacenia będą zawierać przykre niespodzianki - powiedziała Vera Jourova, komisarz UE ds. sprawiedliwości, konsumentów i równouprawnienia płci.
Avis, Europcar, Enterprise, Hertz i Sixt odpowiadają za dwie trzecie wszystkich prywatnych wypożyczalni samochodów w UE. Ale KE zapowiada, że chce, aby także mniejsze przedsiębiorstwa oraz pośrednicy przy wynajmie samochodów przyjęli podobne zobowiązania jak największe wypożyczalnie. Jeśli tego nie zrobią - ostrzegają unijni urzędnicy - wówczas krajowe urzędy konsumenckie wyciągną wobec nich odpowiednie konsekwencje.
Redakcja Polska Deutsche Welle