Kiedy wrócimy do kin?

Powrót branży kinowej do stanu sprzed pandemii może zająć do półtora roku - uważają ekspcerci. Sieć kin Multikino oraz YourCX zbadali chęci kinomanów do powrotu do kina po pandemii koronawirusa. Wyniki są jednoznacznie pokazują, że wizyta w kinie jest ważnym elementem naszego życia i obecnie widzom brakuje seansów na wielkim ekranie.

Spędzanie czasu razem, w gronie przyjaciół i rodziny, to naturalny element życia człowieka i jedna z kluczowych potrzeb. Wyjścia do restauracji, na koncerty, zakupy czy wspólne wizyty w kinie jeszcze niedawno były dla większości Polaków codziennością. Nie ma znaczenia, jaką formę rozrywki preferowali. Dla każdego ważne było obcowanie z drugim człowiekiem. W obecnej sytuacji jesteśmy pozbawieni tego ważnego elementu życia i okazuje się, że widzom Multikina tego bardzo brakuje.

Według Raportu Multikina nt. powrotu do kina po pandemii koronawirusa 85 proc. badanych planuje w ciągu dwóch miesięcy od otwarcia odwiedzić kino. Spośród tych osób 20 proc. deklaruje, że uda się na seans filmowy od razu po uruchomieniu kina.

Reklama

- Cieszymy się, że tak duży procent badanych chce wybrać się właśnie do kina. Pełni ono bardzo ważną rolę w naszym życiu. Od zawsze kino stanowiło rozrywkę pozwalającą oderwać się od codziennych trosk z pracy, domu czy szkoły. Sala kinowa sprawia, że nasze problemy zostawiamy nim przekroczymy jej próg, a film porywa nas w nowe miejsce, pozwala się zatracić i poczuć się jak bohater oglądanej produkcji.  Uważam, że po epidemii koronawirusa kino może odegrać bardzo ważną społeczną, terapeutyczną rolę, pomagając w powrocie do równowagi - dodaje Mariusz Spisz, członek zarządu Multikino S.A.

Prawie 50 proc. badanych, spośród dostępnych rozrywek w pierwszej kolejności wybierze kino. W tej grupie widzowie między 18 a 25 r.ż. deklarują swoją chęć na poziomie 46 proc.

 Aż 78 proc. badanych tęskni za chodzeniem do kina. Wśród głównych powodów tęsknoty wskazują: dobrą atmosferę (16 proc.), duży ekran (14 proc.), premiery filmowe (12 proc.), to, że lubią oglądać filmy w kinie (11 proc.) i po prostu lubią kino (10 proc.). Ponadto podoba im się wspólny wypad (9 proc.), uważają, że jest to dobra rozrywka (7 proc.), jest to forma relaksu (6 proc.), chcą wyjść z domu i wrócić do normalności (4 proc.), a film w kinie to dla nich przeżycie (3 proc.).

- Kino zbliża ludzi i stanowi przyjemną formę spędzenia wolnego czasu. Jest to rozrywka, która była dostępna zawsze, a patrząc na frekwencyjny rekord z 2019 roku i ponad 60,2 mln widzów w kinach, widać, że oglądanie filmów na wielkim ekranie to dla Polaków rytuał, gwarantujący emocje, których nie zapewni domowy seans filmowy - dodaje Mariusz Spisz.

Zaprezentowana część raportu Multikina nt. powrotu do kina po pandemii koronawirusa powstała na podstawie anonimowego mailowego badania ankietowego przeprowadzonego przez YourCX. Badanie zostało wypełnione przez 19 581 respondentów w kwietniu 2020 roku.

Kiedy powrót do kin?

Powrót branży kinowej do stanu sprzed pandemii może zająć do półtora roku - uważa prezes sieci kin Helios i członek zarządu Agory, Tomasz Jagiełło. Zdaniem prezesa, otwarcie kin na początku czerwca może być przedwczesne. Ocenia, że najlepszym rozwiązaniem byłby powrót do działalności miesiąc później, co dałoby branży około dwa tygodnie rozruchu przed wejściem na ekrany pierwszej dużej produkcji z Hollywood.

 - Niewątpliwie, dochodzenie do wysokiej frekwencji, znanej z poprzednich lat, będzie długim procesem. Straciliśmy też kilka miesięcy jeżeli chodzi o produkcję filmową. Nie była to dwumiesięczna przerwa, po której plany zdjęciowe ruszą, ale sytuacja, która wstrzymała produkcję i nierzadko spowodowała zerwanie kontraktów - powiedział PAP Biznes prezes Jagiełło. - Mamy do czynienia z zakłóceniem całego cyklu produkcji filmowej - stwierdzenie, że uda się go przywrócić w ciągu roku jest raczej optymistyczne. Sądzę, że czeka nas do półtora roku zawirowań do momentu, w którym wszystkie tryby rynku kinowego i filmowego wskoczą na swoje miejsce - dodał.

Prezes nie obawia się o długoterminowe perspektywy branży.

 "Kina przetrwały już wiele potencjalnych zagrożeń: pojawienie się telewizji i kaset VHS, falę piractwa, start serwisów streamingowych, nie wspominając o dwóch wojnach światowych i epidemii hiszpanki. Uważam, że jedyną rzeczą, która nam może zagrażać jest strach przez chorobą. Jednak gdy choroba zniknie, a wierzę, że prędzej czy później to nastąpi, strach także minie" - ocenił.

 - Wszelkie sygnały wskazują, że kina mogłyby zostać otwarte za miesiąc. Myślę, że będzie to raczej początek oswajania widzów z kinem na nowo, a nie działanie komercyjne. Kina tworzą globalny rynek, którego powodzenie zależy od filmów - bez nich kino jest tylko budynkiem, a na to niestety jesteśmy na początku skazani z uwagi na braki w repertuarze. Dlatego początek powrotu kin do działalności nie oznacza jeszcze sukcesu komercyjnego - powiedział prezes.

Zdaniem Jagiełły, dla operatorów najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby kina otwarto na początku lipca, co dałoby branży około dwa tygodnie rozruchu przed wejściem na ekrany pierwszej dużej produkcji z Hollywood - filmu "Tenet" w reżyserii Christophera Nolana. "Otwarcie 1 czerwca byłoby raczej przedwczesne i nie widzę w tym wielkiej wartości" - ocenił.

 - Nie wiemy, jak zachowają się polscy producenci i dystrybutorzy - czy uda się ich przekonać do organizacji premier filmowych. Niewiadomą pozostaje też to, kiedy uda się przełamać strach widzów przed przyjściem do kina - mamy nadzieję, że dzięki odpowiednim zabezpieczeniom i staraniom operatorów kin miłośnicy seansów filmowych szybko do nas powrócą - dodał.

Helios w ciągu najbliższych tygodni zdecyduje, czy otworzy swoje kina w czerwcu. - Może się okazać, że będzie to niemożliwe lub nieopłacalne ze względu na brak repertuaru i dosyć wczesny etap zdejmowania rygorów związanych z zapobieganiem zakażeniom koronawirusem - powiedział prezes.

- Kina zostały zamknięte jako pierwsze, ponieważ uznano, że ich działalność niesie ryzyko łatwego rozprzestrzeniania się wirusa. Nie mam wrażenia, by dwa tygodnie czy tydzień odstępu pomiędzy kolejnymi etapami tzw. 'odmrażania' gospodarki sprawiły, że kina będą bezpieczniejsze niż na przykład restauracje - dodał.

 Sieć nie planuje zmniejszenia liczby obiektów.

- Zakładamy, że rynek kinowy - w dłuższej perspektywie - odzyska swoją pozycję z roku 2019, więc liczymy na to, że będzie to dotyczyło wszystkich naszych kin. W sieci Helios wszystkie multipleksy były dochodowe. Przyjmujemy na dziś takie założenie: nie planujemy zamknięć pojedynczych obiektów, choć zdajemy sobie sprawę, że powrót do pełnego działania i wyników sprzed pandemii może być długotrwały, a wiele z naszych kin po 'odmrożeniu' będzie zmagać się z wyzwaniami nowej rzeczywistości - powiedział Jagiełło.

Dodał, że decyzje o nowych inwestycjach będą zależały od tempa odbicia na rynku kinowym. Prezes poinformował, że spółka ograniczyła koszty stałe do ok. 2 mln zł miesięcznie. Przed pandemią wynosiły one kilkanaście mln zł.

- Jesteśmy w pełni zwolnieni z płacenia czynszu, podobnie jak inni najemcy galerii handlowych. Państwo zdecydowało się na zamrożenie umów, co uratowało płynność wielu najemców, a nie - jak w innych krajach - na dopłacanie do czynszów. Trzeba przyznać, że to bardzo pomocne w obecnej sytuacji. Pomaga nam również to, że większość pracowników kin - zwyczajowo młodych ludzi - korzystało z elastycznych form zatrudnienia. Te osoby mogą obecnie korzystać z zasiłków dla zleceniobiorców oferowanych przez państwo. My z kolei korzystamy z dofinansowania do miejsc pracy w ramach 'tarczy antykryzysowej' - powiedział.

- Ograniczyliśmy koszty operacyjne do tego stopnia, że w obecnej sytuacji nie ma zagrożenia dla Heliosa. Problem pojawi się, gdy po przywróceniu działalności kinowej wszystkie koszty wrócą, a wyniki frekwencyjne nie. Trudno jest przewidzieć, jak szybko branża powróci do dobrych wyników frekwencyjnych, bo zależy to od poczucia bezpieczeństwa widzów oraz od repertuaru - dodał.

Firma planuje ponadto wnioskować o pomoc płynnościową dla dużych przedsiębiorstw w ramach działań Polskiego Funduszu Rozwoju. Obecnie plany PFR są weryfikowane przez Komisję Europejską.

 Helios nie prowadzi jeszcze rozmów z właścicielami galerii handlowych o nowych warunkach współpracy.

- Istotne dla rozwoju sytuacji będzie ponowne ułożenie relacji galeria handlowa-najemca po uruchomieniu kin. Nie możemy udawać, że galeria jest dziś tym samym miejscem, co dwa miesiące temu - zarówno pod względem opresyjnych restrykcji, jak i liczby odwiedzających. Nie prowadzimy jeszcze na ten temat rozmów z właścicielami galerii, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że ich priorytetem są obecnie negocjacje z sektorem handlowym - powiedział prezes.

Helios to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów - dysponuje obecnie 49 kinami mającymi łącznie 277 ekranów. Właścicielem 91,4 proc. akcji Heliosa jest Agora. Tomasz Jagiełło jest jednym z mniejszościowym akcjonariuszy Heliosa. 

Komentarz:

Nie sądzę, że w kinach i teatrach będziemy siedzieć w odstępie kilku metrów od innych widzów. Raczej chcielibyśmy otworzyć te instytucje wtedy, kiedy będzie możliwe normalne korzystanie z nich - mówił w zeszłym tygodniu wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Jak podkreślił Gliński w radiowej Jedynce, otwarcie kin i teatrów będzie możliwe dopiero w IV etapie odmrażania gospodarki. - To są masowe imprezy na ogół, duże zbiorowiska osób, więc bardzo niebezpieczne z punktu widzenia epidemii, ale np. kina samochodowe i kilka innych aktywności kulturalnych może będzie możliwe otworzyć wcześniej. Np. małe plany filmowe chcemy uruchomić wcześniej - poinformował.

Pytany, czy prawdziwe są doniesienia, że gdy pójdziemy do kina czy teatru to będziemy siedzieć w odstępie kilku metrów od innych widzów szef MKiDN odpowiedział, że nie sądzi. - Raczej byśmy chcieli otworzyć te instytucje wtedy, kiedy będzie możliwe normalne korzystanie z nich. Jeżeli natomiast właściciele tych instytucji będą chcieli się otworzyć w takim sanitarnym reżimie, który właśnie tak można opisać, to być może na to pójdziemy, ale to jest raczej jeszcze kwestia przyszłości - zaznaczył.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: multikino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »