Klienci PKO BP po raz kolejny na celowniku cyberprzestępców. "Uwaga to oszustwo!"

Największy polski bank po raz kolejny ostrzega przed cyberprzestępcami. Tym razem zachęcają oni do inwestycji w PKOCoin - rzekome kryptowaluty PKO Banku Polskiego. Fałszywa reklama zyskuje popularność w mediach społecznościowych, tymczasem nie ma nic wspólnego z rzeczywistą ofertą tej instytucji. Podanie danych osobowych może grozić utratą oszczędności.

"W ostatnim czasie pojawiają się reklamy na portalach społecznościowych gwarantujące wysokie zyski w krótkim czasie i zachęcające do inwestowania w PKOCoin. Inwestycja w wysokości 1000 zł ma gwarantować dochód w wysokości 14 000 zł. Uwaga to oszustwo!" - ostrzegają przedstawiciele PKO Banku Polskiego

Bank ostrzega - to oszustwo

Cyberprzestępcy stworzyli reklamę, w której zachęcają do inwestycji w nowy produkt PKOBP – PKOCoin. Kliknięcie w link prowadzi do fałszywej strony internetowej. Ten model działania jest powszechnie wykorzystywany przez oszustów - to phishing. Po podaniu danych w formularzu rejestracyjnym klient otrzymuje maila, który w swojej treści zawiera błędy stylistyczne

Reklama

W otrzymanej wiadomości znajduje się link i dane do logowania do platformy sprzedażowej. Po zalogowaniu istnieje możliwość zaimportowania zdjęcia swojego dowodu osobistego (awers i rewers), jak również zdjęcia karty kredytowej (awers i rewers)

"W przypadku chęci zakupu PKOCoin wpłacamy pieniądze po przewalutowaniu na popularną kryptowalutę BitCoin i podajemy numer portfela kryptowalut odbiorcy. W tym przypadku numer portfela to kod aktywacyjny, który otrzymaliśmy w mailu (portfel jest pod kontrolą przestępców)." - informuje bank. 

Co ciekawe, w celu podniesienia wiarygodność oszuści umieścili na fałszywych stronach internetowych logo banku oraz zdjęcia członków jego zarządu. 

Podanie danych grozi utratą pieniędzy

Przedstawiciele PKO BP już po raz kolejny ostrzegają klientów, aby nie klikali w podejrzane linki i nie podawali wrażliwych danych, zwłaszcza jeśli oferty inwestycyjne mają gwarantować podejrzanie wysokie zyski. Może grozić to utratą oszczędności. 

W przypadku wątpliwości warto skontaktować się z infolinią banku, aby skonsultować kwestię prawdziwości strony lub oferty. Niebezpieczne jest również instalowanie aplikacji czy oprogramowania z nieznanych źródeł. W przypadku inwestycji warto również sprawdzić, czy dana instytucja nie znajduje się na liście ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).

To nie pierwszy raz, gdy największy polski bank znalazł się na celowniku cyberprzestępców. W lutym jego klienci również byli zachęcani do otwarcia maili ze złośliwym załącznikiem.

Zobacz również:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cyberprzestępstwo | cyberbezpieczeństwo | PKO BP SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »