Komornik dopadnie cię za granicą

Polski sąd wystąpi o egzekucję bezpośrednio do sądu w UE. Egzekucja obejmie cudzoziemców i Polaków zamieszkałych za granicą. Wniosek będzie można skierować także w sprawach o wykroczenia.

Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego, który umożliwi polskim sądom bezpośrednie wystąpienie do sądów państw Unii o wykonanie orzeczeń o charakterze pieniężnym i kosztach sądowych.

Sąd polski będzie mógł wystąpić z wnioskiem o wykonanie orzeczenia bezpośrednio do sądu państwa UE. Obecnie obowiązkiem jest pośrednictwo ministra sprawiedliwości. Wniosek musi przetłumaczyć na język tego państwa. W ustaleniu właściwego sądu pomoże Europejska Sieć Sądowa.

Sąd polski do sądu w UE...

- Dokumenty będzie można przekazać w dowolny sposób, np. faksem lub pocztą elektroniczną. Muszą jednak pozostawić ślad na piśmie oraz umożliwić państwu wykonanie stwierdzenia ich autentyczności - mówi sędzia Marcin Grębowiec, przewodniczący II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Zgorzelcu.

Minister sprawiedliwości będzie mógł zawrzeć z państwem UE porozumienie o przekazywaniu kwot z egzekucji. W tej sytuacji polski sąd dołączy do wniosku swój rachunek bankowy. Uzyskaną kwotę przekaże pokrzywdzonemu lub innej osobie uprawnionej.

Skuteczność tego rozwiązania może zależeć jednak od pochodzenia skazanego. Obywatele Unii dopuszczają się bowiem głównie drobnych przestępstw i wykroczeń drogowych, za które sami poddają się karze, a prokurator zabezpiecza wszystkie należności.

- Natomiast zabezpieczenie tych sum u sąsiadów ze Wschodu jest często niemożliwe, gdyż nie posiadają przy sobie wystarczających środków. W takiej sytuacji zapada wyrok w zawieszeniu ze zwolnieniem od kosztów - mówi sędzia Marcin Grębowiec.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro chce, by sądy polskie komunikowały się bezpośrednio z sądami UE

...a sąd w UE do sądu polskiego

Również sądy państw UE będą mogły wystąpić bezpośrednio do sądów polskich o egzekucję kar pieniężnych. Właściwy będzie polski sąd rejonowy, w którego okręgu skazany stale lub czasowo przebywa, posiada mienie lub prowadzi działalność zawodową. Dotychczas minister sprawiedliwości zwracał się do polskiego sądu o postanowienie co do dopuszczalności przejęcia zagranicznego orzeczenia do wykonania w RP.

- Nowe rozwiązanie to naturalna konsekwencja naszej obecności w Unii. Skoro jesteśmy obywatelami UE, to musimy mieć zaufanie do unijnych organów - twierdzi prof. Piotr Kruszyński.

Ponadto procedury przekształcenia orzeczenia obcego w orzeczenie sądu polskiego nie można było zastosować do wyroków, o których mowa w Decyzji ramowej.

- Zgodnie z decyzją, sąd krajowy ma obowiązek wykonać orzeczenia organu państwa obcego bez żadnych dodatkowych formalności - mówi prof. Piotr Kruszyński.

Dlatego projekt zastępuje pośrednictwo ministra przez bezpośrednie komunikowanie się sądów. Postanowienie o wykonaniu zagranicznego orzeczenia polski sąd wyda niezwłocznie. Osobom, których prawa zostały przy tym naruszone, będzie przysługiwać zażalenie. Sąd będzie mógł odmówić wykonania tylko w wypadkach wskazanych w ustawie, m.in. gdy nastąpiło przedawnienie wykonania kary lub brak istotnych informacji, które uniemożliwiają wykonanie.

W założeniu egzekucję grzywny, kary lub środka o charakterze pieniężnym orzeczonej przez sąd polski wobec Polaków, którzy wyjechali za granicę, będzie można przeprowadzać na miejscu z dochodów i majątku, jakie tam osiągnęli.

Angielski komornik u Polaka

Angielscy komornicy będą zatem mogli z polskim tytułem egzekucyjnym zastukać do drzwi Polaków, którzy na Wyspach schronili się przed polskim wymiarem sprawiedliwości.

- Jest to słuszne rozwiązanie tego projektu, gdyż obecnie nie ma prawnej możliwości dostępu do dochodów, jakie nasi rodacy osiągają za granicą - mówi sędzia Stanisław Dąbrowski.

Jednak może być to utrudnione, zważywszy że sądy często nie wiedzą nawet o opuszczeniu kraju przez skazanych rodaków. W sytuacji kiedy pod wskazanym adresem nie zastają ani ich, ani majątku, postępowanie wykonawcze muszą umorzyć.

- Nowe propozycje dają szansę na skuteczną egzekucję orzeczeń, pod warunkiem jednak, że uda się ustalić adres zamieszkania skazanego za granicą - dodaje sędzia Marcin Marcinkowski z Sądu Rejonowego Warszawa Wola.

Dochód budżetu

Projekt ma przynieść również pozytywne skutki dla budżetu państwa. Kwota uzyskana w wyniku egzekucji zagranicznego orzeczenia ma stanowić dochód skarbu państwa. Przepis ten nie będzie miał jednak zastosowania, gdy z państwem wydania orzeczenia zawarto porozumienie o przekazaniu egzekwowanych kwot.

- Część kar wykonywanych za granicą na podstawie orzeczeń sądów polskich przekazywana ma być stronie polskiej. Większość środków uzyskiwanych w wykonaniu obcych orzeczeń również zasili skarb państwa - potwierdza sędzia Marcin Marcinkowski.

Angielski komornik zastuka do drzwi Polaków, którzy schronili się na Wyspach przed polskim wymiarem sprawiedliwości

Wartość uzyskanych środków może wzrosnąć także dzięki temu, że projekt umożliwia wystąpienie o wykonanie kar pieniężnych także w sprawach o wykroczenia. W tym celu dodaje nowy rozdział o postępowaniu ze stosunków międzynarodowych. Obecne przepisy kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia nie przewidują takiej możliwości.

Reklama

Piotr Trocha

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »