Koronawirus w Polsce. Rząd rozważa zmianę limitu klientów w sklepach i godzin dla seniorów
Jak dowiedział się nieoficjalnie portal wiadomoscihandlowe.pl, premier Mateusz Morawiecki obiecał w czwartek przedstawicielom biznesu, że rozważy zmianę limitu klientów w sklepach. Ewentualne korekty przepisów, jeśli zostaną wprowadzone, miałyby zacząć obowiązywać dopiero po Wielkanocy.
Propozycja, która wpłynęła do szefa rządu, zakłada, że na 20 m kw. sklepu miałby przypadać jeden klient. Premier Morawiecki zapewnił, że na poważnie rozważy taki wariant.
Zarazem zadeklarował, iż zmiany nie zostaną wprowadzone przed świętami, gdyż oznaczałoby to zbyt duży chaos komunikacyjny i bałagan w sklepach.
Aktualnie limit klientów w sklepie wynosi trzykrotność stanowisk kasowych. Cierpią na tym głównie sklepy wielkopowierzchniowe (dyskonty, supermarkety, hipermarkety) oraz hurtownie. Często w kolejce pod sklepami czeka zdecydowanie więcej osób, niż w danej chwili przebywa w środku placówki handlowej.
Premier obiecał również w czwartek, że rozważy zmianę godzin dla seniorów.
Teraz codziennie między 10 a 12 w sklepach przebywać mogą wyłącznie osoby w wieku powyżej 65 lat.
Propozycja, która pojawiła się na stole, zakłada przeniesienie godzin dla seniorów na 7-9 rano - potwierdzają portalowi wiadomoscihandlowe.pl trzy niezależne źródła.
Warto podkreślić, że już kilka dni temu o możliwości przeniesienia godzin dla seniorów na wcześniejszą część dnia pozytywnie wypowiedział się m.in. minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Przypomnijmy, że pierwsze korekty w godzinach dla seniorów wprowadzone zostały we wtorek późnym wieczorem. Z obostrzeń wyłączono hurtownie oraz częściowo apteki (w ich przypadku limit wieku nie dotyczy klientów, którzy potrzebują zakupić leki ze względu na sytuację nagłego zagrożenia życia lub zdrowia).