Kradł prąd, by zasilać "koparkę" kryptowalut. Grozi mu więzienie

"Kopanie" kryptowalut wymaga ciągłej pracy komputerów, a "kopalnie" są prawdziwymi pożeraczami energii. Mieszkaniec Zabrza kradł prąd, aby zasilać swoje urządzenia. 68-letniemu mężczyźnie grozi kara więzienia. Będzie musiał także zapłacić rachunek w wysokości nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Policjanci wpadli na trop 68-letniego zabrzanina, który kradł prąd, by zasilić nim "koparkę" kryptowalut. Wymaga ona pracujących całą dobę komputerów, co oznacza zużycie ogromnej ilości energii. Mężczyźnie grozi za to pięć lat więzienia - podała w poniedziałek śląska policja.

"Kilka lat temu kopanie kryptowalut było dla wielu sposobem na zarobek, jednak obecnie koszty energii elektrycznej pochłaniają sporą część zysków. 68-letni zabrzanin postanowił zoptymalizować koszty uzyskania przychodu poprzez kradzież energii elektrycznej. Na jego trop wpadli policjanci z komendy miejskiej w Zabrzu. W piątek złożyli mu wizytę. Mężczyzna przyłączył się do instalacji elektrycznej pomijając urządzenia pomiarowe" - zakomunikowała śląska policja.

Reklama

Sprawca może trafić do więzienia

"Im większa ma być wydajność 'kopalni', tym mniej opłacalny jest ten biznes przy założeniu, że nie ma się własnego, bardzo wydajnego, źródła energii odnawialnej" - wskazali policjanci.

68-latek odpowie za kradzież energii elektrycznej, za co grozi mu do pięciu lat więzienia. "Musi się też liczyć z koniecznością uregulowania naliczonych przez dostawcę opłat za nielegalny pobór, które mogą wynosić nawet kilkanaście tysięcy złotych" - podali policjanci.

Zobacz również:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kryptowaluta | bitcoin | prąd | rachunek za prąd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »