Kto może dostać najtańszy kredyt na polskim rynku?
Preferencyjny kredyt studencki jest niemal darmowy, nie ma żadnych odsetek, które trzeba płacić przez okres studiów i dwa lata po ich zakończeniu, bo w tym okresie odsetki spłaca państwo.
- Później to oprocentowanie wynosi 0,80 proc., tym bardziej warto z niego skorzystać, co zwłaszcza dotyczy tych studentów, którzy przenoszą się do innego miasta i muszą ponieść dodatkowe koszty, takie jak akademik lub wynajęcie mieszkania - mówi w rozmowie z MarketNews24 Jarosław Sadowski z Expandera.
Kredyt jest bardzo atrakcyjny, ale dostępny wyłącznie dla osób o niskich dochodach. Maksymalny dochód na osobę w rodzinie nie może przekroczyć 2,5 tys. zł.
- Sama konstrukcja spłaty kredytu jest bardzo dobrze pomyślana, spłacamy dwa razy więcej rat niż było transz. Ponieważ biorąc kredyt możemy wybierać wielkość comiesięcznej transzy, to jeżeli była to wypłata po 800 zł, to co miesiąc będziemy spłacać po 400 zł plus niewielkie odsetki - ocenia ekspert z Expandera.
Studenci, którzy mają bardzo dobre wyniki w nauce mogą liczyć na umorzenie połowy zadłużenia.
O kredyt ten mogą ubiegać się także doktoranci.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze