Lubelskie: Zainwestował w fałszywe kryptowaluty i stracił prawie 25 tys. zł
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Mieszkaniec Dęblina został telefonicznie namówiony do inwestycji na rynku kryptowalut. Stracił prawie 25 tysięcy złotych.
Jak poinformował w czwartek starszy aspirant Radosław Żmuda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach (woj. lubelskie) do komisariatu policji w Dęblinie zgłosił się 26-latek, który padł ofiarą oszustów.
- Z relacji mieszkańca Dęblina wynika, iż na początku września bieżącego roku za pomocą komunikatora internetowego zadzwoniła do niego kobieta. Posługując się językiem angielskim namówiła go do zainwestowania 11 tysięcy złotych w kryptowaluty - przekazał Żmuda.
Po pewnym czasie mężczyzna postanowił wypłacić część swoich pieniędzy.
- Skontaktował się z nim fałszywy broker konta informując, że próbując wypłacić pieniądze +zamroził+ je. A jedyną opcją ich odblokowania jest kolejny przelew na kwotę około 40 tysięcy złotych. Pokrzywdzony nie miał już takiej kwoty i zwrócił się z prośbą o pomoc do "konsultantki". Kobieta na zachętę przelała część z tej kwoty, a mieszkaniec Dęblina kolejną część oszczędności. Od tej chwili kontakt z brokerem i konsultantką urwał się - wyjaśnił Żmuda.
26-latek stracił łącznie prawie 25 tysięcy złotych.