Mikropożyczki dla studentów - na jakie wsparcie finansowe mogą liczyć osoby uczące się?

Takie dane płyną z Biura Informacji Gospodarczej BIG InfoMonitor, które zauważa, że młodzi ludzie coraz częściej sięgają po kredyty i pożyczki. W jakim celu? Potrzebują ich przede wszystkim na:

* wydatki związane z nauką,

* poprawę swojego statusu społecznego,

* rachunki telekomunikacyjne,

* zobowiązania alimentacyjne.

W obszarze zainteresowań studentów leżą głównie szybkie pożyczki internetowe. Gdy zbliża się termin zapłaty czesnego za studia, czynszu za stancję lub gdy trzeba naprawić laptopa, a nie ma możliwości pożyczenia pieniędzy od rodziny czy znajomych, wówczas szybka pożyczka jawi się jako ostatnia deska ratunku. Potwierdzają to liczne wpisy na forach internetowych, gdzie studenci radzą się innych:

"Nie zdążę w terminie zapłacić za moje studia i boję się, że mogą mnie za to skreślić z listy studentów. Pomyślałam żeby wziąć którąś z chwilówek, bo za miesiąc będę już miała pieniądze i oddam. Potrzebuję 1 tys. zł maksymalnie na 30 dni. Czy ktoś mi może polecić najlepszą chwilówkę?" - czytamy na jednym z forów internetowych dla studentów.

- Studenci często mają utrudniony dostęp do finansowania w tradycyjnych bankach. Nie posiadają historii kredytowej, mają niskie lub nieregularne dochody, a do tego postrzegani są jako osoby mało wiarygodne. Pożyczki pozabankowe do dla nich często jedyne rozwiązanie - mówi Sylwia Ambroziak dyrektor zarządzająca z firmy Friendly Finance Poland, operatora usługi Pożyczkomat.pl.

Większość studentów nie myśli jeszcze o założeniu rodziny, ani o kredycie hipotecznym. Ich potrzeby są znacznie bardziej ograniczone i skupiają się na bieżącym funkcjonowaniu. Dlaczego tak bardzo interesują ich szybkie pożyczki?

1. Udzielane są na krótki okres, a studenci nie lubią wiązać się długoterminowymi umowami. W razie problemów ze spłatą mogą przedłużyć termin płatności.

2. Ich wysokość wynosi zazwyczaj około 1000 zł, czyli tyle, ile studenci zazwyczaj potrzebują i tyle, ile są w stanie oddać.

3. Charakteryzują się krótkim czasem oczekiwania na decyzję, całkowicie internetową obsługą i brakiem formalności. Czyli tym wszystkim, co cenią sobie młode, mobilne osoby.

Nie wszystkie firmy pożyczkowe chętnie podchodzą do udzielenia pożyczek osobom młodym, m.in. studentom. W większości jednak chwilówki dostępne są dla każdego, kto ukończył 18 rok życia. Ofert szybkich pożyczek skierowanych konkretnie do studentów jest na rynku jeszcze niewiele, ale tę niszę skutecznie wypełniają internetowe firmy pożyczkowe.

Wymagają one od studenta wylegitymowania się dowodem osobistym i posiadania polskiego obywatelstwa. Z niektórych ofert skorzystać mogą tylko studenci późniejszych lat studiów.

Można przypuszczać, że grupa, jaką są studenci będzie coraz częściej doceniana przez sektor finansowy. Przede wszystkim dlatego, że jest to dość liczna społeczność, która charakteryzuje się małymi dochodami, a dużymi potrzebami finansowymi. Poza tym studenci bez problemu korzystają z usług i aplikacji internetowych, które są wygodne także dla instytucji finansowych. Pożyczane przez nich kwoty są z reguły małe i nie stanowią dużego ryzyka.

Ale przeciwnicy pożyczek dla studentów też mają swoje argumenty. W momencie, gdy student nie spłaca swojego zadłużenia i nie posiada majątku, ściągnięcie zadłużenia może się okazać bardzo trudne. Młodzi ludzie są także bardziej świadomi i zorientowani na korzystne oferty - mogą więc mieć problem z przywiązaniem się do jednej firmy pożyczkowej. Za każdym razem skorzystają z tej, która da im lepsze warunki.

Alarmujące dla firm pożyczkowych mogą być także - wymienione już w artykule - dane z BIG InfoMonitoru, które potwierdzają informację, że młodzi ludzie toną w długach. Najnowsza Diagnoza Społeczna podaje, że młodzi ludzie do 24 roku życia, którzy już samodzielnie prowadzą gospodarstwa domowe, mają najniższe dochody. Nie przeszkadza im to jednak w zaciąganiu zobowiązań finansowych często ponad ich możliwości spłaty. Nieprzemyślane zadłużanie się już na początku własnej kariery zawodowej może być efektem braku odpowiedniej edukacji finansowej w szkołach, której większość może już nigdy nie nadrobić.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze