Najwyższe emerytury wypłacane są na Śląsku, najniższe na Podkarpaciu
Prawie 2,5 tys. zł wynosiła przeciętna emerytura mieszkańca Śląska w drugiej połowie ubiegłego roku. Seniorzy z Podkarpacia mogli tylko zazdrościć - tam średnie świadczenie emerytalne z ZUS ledwie przekroczyło 1,7 tys. zł.
Stosunkowo niskie emerytury mieli u schyłku ubiegłego roku seniorzy z województw: lubelskiego, świętokrzyskiego i podlaskiego. Lepiej było w woj. mazowieckim (przeciętnie 2,1 tys. zł) i - co może dziwić - dolnośląskim oraz pomorskim (ponad 2 tys. zł).
Na wysokość emerytur Ślązaków mają wpływ przede wszystkim niemałe świadczenia górników. Przeciętna emerytura górnicza sięgnęła w ubiegłym roku 3,6 tys. zł! Emerytowani nauczyciele mogli liczyć na ponad 2,3 tys. zł (przeciętne świadczenie).
Tylko dla porządku dodajmy, że drobni przedsiębiorcy (osoby prowadzące własną działalność gospodarczą) otrzymywali w tym czasie przeciętne emerytury sięgające ledwie 1,4-1,5 tys. zł.
Na Śląsku nie tylko wysokość przeciętnego, indywidualnego świadczenia emerytalnego przekracza znacząco "polską normę". Na Śląsk płynie największy strumień pieniędzy z ZUS (ogółem). Tylko w ciągu trzech pierwszych kwartałów ub.r., kwota wypłat emerytur i rent w woj. śląskim przekroczyła 23 mld zł, podczas gdy w woj. lubuskim tylko 3 mld zł.
Niech nas jednak nie zmyli statystyczne uśrednianie świadczeń emerytalnych, sugerujące nie najgorszą sytuację polskich seniorów. Jak informuje ZUS, największy odsetek polskich emerytów i rencistów dostaje od 1,4 do 1,6 tys. zł miesięcznie. Spory odsetek seniorów (ponad 10 proc.) ma emerytury i renty w przedziale od 700 do 1200 zł.
Na koniec warto dodać, że średnia emerytura w Polsce stanowi obecnie ok. 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia (które sięga ok. 4 tys. zł brutto). Jak przewidują eksperci, w przyszłości ta relacja zmieni się na niekorzyść emerytów.
